Miesiąc temu, przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka rozpoczął ściganie TVP za nielegalne wspieranie w kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Szłapki TVP złamała zapisy ustawy o partiach politycznych i kodeks wyborczy. Poseł nie ma wątpliwości, że programy TVP wspierały obóz rządzący i atakowały inne formacje. Teraz zabrał się za niegospodarność w Ministerstwie Jadwigi Emilewicz oraz jej kampanię wyborczą.
Przewodniczący Nowoczesnej chce, żeby NIK przeprowadziła kontrolę w Ministerstwie Rozwoju (wcześniej Przedsiębiorczości i Technologii). Jego zdaniem Ministerstwo dopuściło się niegospodarności przy organizacji Forum Polskiego Biznesu w Poznaniu – pisze Gazeta Wyborcza. Pod koniec września zeszłego roku. w trakcie kampanii wyborczej, w Poznaniu odbyło się Forum Sukcesu Polskiego Biznesu. Miasto zostało oklejone plakatami, reklamującymi wydarzenie na których widniał wizerunek Jadwigi Emilewicz, jedynki na liście PiS.
Poseł interweniował w tej sprawie w Państwowej Komisji Wyborczej pół roku temu pisząc o nielegalnym finansowaniu kampanii wyborczej ze środków publicznych i z wykorzystaniem mienia publicznego – Niedopuszczalne jest, żeby plakaty z wizerunkiem kandydatki w wyborach były reklamowane przez Ministerstwo – pisał w swoim piśmie. Od pół roku nie może doczekać się odpowiedzi.
Szłapka chce też przyjrzeć się poznańskiej konferencji wskazując na wartość zamówienia, które wyniosło 576 tys. zł. Do przetargu zgłosiły się dwie firmy składając podobne oferty. W oparciu o specyfikację zamówienia, poseł zrobił rozeznanie na rynku, wysyłając zapytania ofertowe do kilku firm – Okazuje się, że tego typu wydarzenie kosztuje od 230 tys. zł do 300 tys. zł. Godzina tej konferencji kosztowała nas 51 tys. zł. Prawie 1/10 tych pieniędzy została przekazana na promocję, czyli citylighty z wizerunkiem Jadwigi Emilewicz. To była wyłącznie promocja pani Minister przed wyborami – mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Przewodniczący Nowoczesnej wnioskuje także do prezesa NIK o kontrolę w Ministerstwie, ponieważ z pobieżnej analizy wynika, że różnica między kosztem organizacji wydarzenia, a kosztem rynkowym jest bardzo znacząca. Ministerstwo zapewnia, że wizerunek Emilewicz nie był dominującym na plakatach, którego zdecydowaną większość stanowiły informacje na temat Forum.
Na początku zeszłorocznej kampanii wyborczej, wyborcy oraz dziennikarze zwracali uwagę na to, że płoty przy drogach czy banery na ulicach zapełniły się w trybie natychmiastowym materiałami wyborczymi Prawa i Sprawiedliwości. Wszyscy pytali – gdzie jest opozycja? To miał być dowód na to, że zaspano ze startem kampanii wyborczej. Do nikogo nie docierało, że strumień pieniędzy na prowadzenie kampanii wyborczej mógł popłynąć nie tylko z komitetu wyborczego PiS, ale też ze źródeł publicznych.
Dzisiaj wychodzą takie niuanse, jak organizacja zwykłego Forum, gdzie na plakatach – na chwilę przed wyborami – widnieje pani minister i nie było to opłacanie z kieszeni komitetu wyborczego tylko Ministerstwa. Na razie opozycja nie dysponuje narzędziami, do dokładnego przeanalizowania przepływów finansowych między spółkami Skarbu Państwa, różnymi fundacjami czy agencjami przed wyborami, bo zaraz usłyszy, że takie informacje są tajemnicą przedsiębiorstwa.
Źródło: poznan.wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
Facebook Comments
blok 1
Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.