Poseł Tadeusz Cymański się rozkręca. Niegdyś kojarzony jako ekspresywnie gestykulujący, ale jednak sympatyczny polityk obozu prawicy, dziś wyrasta na jednego z najbardziej zagorzałych apologetów działań ekipy Prawa i Sprawiedliwości i jego przystawek oraz autora odważnych teorii, jak skądinąd słuszne „gdyby wszyscy byli wierzący, nie byłoby wojny polsko-polskiej”. Do portfolio jego złotych wypowiedzi dołączyła ciekawa teoria wypowiedziana w przedświątecznym programie „Rzecz o Polityce” – w poniższym materiale od minuty 8:30.:
Zdecydowanie oświadczając: „Rachunki [ za prąd ] nie wzrosną”, spotkał się z pytaniami Jacka Nizinkiewicza, czy to oby nie za sprawą Jarosława Kaczyńskiego partia nie podjęła działań mających na celu tymczasowe maskowanie wzrostu cen energii elektrycznej. Odparł, że choć prezes osobą decyzyjną nie jest, to liczy się jego budowany przez lata autorytet. Tak poniosła go fantazja, że w swoich pochwalnych peanach zapędził się i stwierdził: „Miarą człowieka jest nienawiść jego przeciwników. Jeżeli jest olbrzymia, to znaczy, że jest on dużo wart”.
„Przed chwilą pan [ red. Nizinkiewicz ] powiedział, czy jest dyktatorem. Dyktatorem nie jest […] Roma locuta, causa finita – tak, jego rola jest ogromna, ale to nie on decyzje podejmuje […]” – mówił. Tyle, że jego myśl tyczy się właśnie najlepiej dyktatorów, których każdy z czytających sobie z łatwością tu przytoczy.
Cymański o Kaczyńskim : "Miarą człowieka jest nienawiść jego przeciwników. Jeżeli jest olbrzymia, to znaczy, że jest on dużo wart."
A ja zawsze myślałem, że miarą człowieka jest to, że nawet przeciwnicy go szanują.
Im więcej ludzi mnie nienawidzi tym więcej jestem wart? Hmmm..— Ken (@KenLewak) December 25, 2018
Wiekszą nobilitacją jest, gdy siedzi się w jednej ławce z komunistycznym sedzią Kryże, ktory skazał Komorowskiego, z komunistycznym Prokuratorem Piotrowiczem, ktory oskarżał Polakow i Krasulskim, który pacyfikowal stoczniowcow w 1970r.
A samemu spało się do południa u mamusi. pic.twitter.com/QvJlYp6Pyo— Ken (@KenLewak) December 26, 2018
Cymański "pożyczył" to stwierdzenie od Stanisława Mackiewicza, Prezydenta na wychodźctwie w latach 1954-55. Pytanie tylko, czy wie od kogo pożycza… pic.twitter.com/EDc78BUHtY
— Przemysław K (@Przemyslaw74) December 25, 2018
Cymański mial na myśli dyktatorów, wielkich przestępców i notorycznych tumanów.
Blacharski o Cymańskim: pieprzycie Hipolicie…— Marian Blacharski (@greenbouncer1) December 25, 2018
Wobec ciekawej teorii Tadeusza Cymańskiego Jarosław Kaczyński jawi się jako ktoś, kto w procesie socjalizacji oparł poczucie własnej wartości na, zapewne, negatywnej opinii innych. W takim wypadku każda krytyka odbierana jest jako personalny atak na wizjonera. Narcyz i do tego istny posłaniec bogów – do dyktatora brakuje, na szczęście, umiejętności.
Źródło: Twitter
Fot. Flickr/Piotr Drabik
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU