Portrety polityków PO na szubienicy? Prokuratura nie widzi w tym nic złego. “Zamiast nas bronić, mówią, że nic się nie stało”

Róża Thun powiedziała “dość” i idzie do sądu z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko narodowcom, którzy wieszali portrety europosłów PO.

Katowicka prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwa w sprawie wieszania na szubienicach portretów europosłów Platformy Obywatelskiej. Róża Thun nie wystrzymała i powiedziała “dość”. Prawo pozwala jej na wniesienie do sądu subsydialnego aktu oskarżenia przeciwko narodowcom.

– Znamienne! Prokuratura Ziobry ostatecznie umarza śledztwo ws. wieszania wizerunków europosłów na #szubienice. Wnoszę akt oskarżenia bezpośrednio do sądu przeciwko organizatorom symbolicznej egzekucji w Katowicach – poinformowała na Twitterze.

Znamienne! Prokuratura Ziobry ostatecznie umarza śledztwo ws. wieszania wizerunków europosłów na #szubienice. Wnoszę akt oskarżenia bezpośrednio do sądu przeciwko organizatorom symbolicznej egzekucji w Katowicach. pic.twitter.com/WvaWoqItmx

— Róża Thun (@rozathun) January 20, 2021

– Mówiąc z przekąsem, prokuratura uznała, że osoby stojące z tymi szubienicami to modna ostatnio grupa rekonstrukcyjna. Tylko że to ewidentne nawoływanie do przemocy. Prokuratura zamiast nas bronić, mówi, że nic się nie stało. To otwarta droga do przemocy. Dlatego musimy reagować, nie można zostawić tego tak sobie – tłumaczy powody swojej decyzji w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.

Co ciekawe, praktycznie identyczna sprawa miała miejsce w Kielcach. Artur Gierada, poseł Koalicji Obywatelskiej, w czasie kampanii wyborczej poustawiał standy reklamowe ze swoim wizerunkiem. Jeden z banerów wpadł w oko dwóm braciom wracającym z meczu.

– (…) po uprzednim zaborze baneru wyborczego w kształcie sylwetki pokrzywdzonego, wystawionego w pasie zieleni przy ul. Tarnowskiej [w Kielcach], oraz taśmy ogrodzeniowej w kolorach biało-czerwonych, dokonali aktu symbolicznego powieszenia za szyję na gałęzi drzewa, ze związanymi nogami na wysokości kostek, nadając swojemu czynowi wygląd i okoliczności egzekucji – mówił “Wyborczej” Tomasz Rurarz, szef skarżyskiej prokuratury. W tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Kielcach.

Źródło: Gazeta Wyborcza