Porozumienie mówi: sprawdzam ws. Lex TVN. Co zrobi Suski i bracia w pisowskiej wierze?

Porozumienie przygotowuje poprawki do projektu ustawy, który w wersji stworzonej przez PiS uderza bezpośrednio w telewizję TVN. – Poprawki nie uderzą w naszego sojusznika, jakim są Stany Zjednoczone – informuje rzeczniczka ugrupowania Magdalena Sroka.

PiS boi się Ameryki?

Posłowie PiS wywołali burzę w środę późnym wieczorem. Złożyli oni w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który dziś potocznie określa się mianem Lex TVN. Projekt uderza bowiem bezpośrednio w nielubianą przez władzę telewizję, nie pozwala bowiem nadać koncesji nadawcy kontrolowanemu przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. A TVN należy do amerykańskiego koncernu Discovery.

Sprawa wywołała oburzenie; PiS-owi zarzuca się atak na wolne media. Trudno bowiem uznać za przypadek, że projekt napisany jest tak, by uderzyć w nielubianą przez władzę PiS stację. Dodatkową konsekwencją projektu jest popsucie relacji z USA – sprawą interesuje się zresztą amerykańska dyplomacja. Co ciekawe, w uzasadnieniu projektu czytamy, że ma on na celu „efektywne przeciwdziałanie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji możliwości przejęcia kontroli nad nadawcami rtv przez dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej, w tym podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”. Można z tego zrozumieć, że PiS widzi zagrożenie ze strony USA, sojusznika z NATO, którego jeszcze niedawno rząd stawiał na pierwszym miejscu.

– Jeżeli nie będzie można przeprowadzić tej ustawy, to tylko dlatego, że nie będzie większości w Sejmie – mówił dzielnie Marek Suski. I faktycznie wygląda na to, że tej większości nie uda się zebrać. Paweł Kukiz stawia zaporowy warunek za swoje poparcie – dymisję Jacka Kurskiego. Z kolei Jarosław Gowin przyznał, że pomysł nie był konsultowany z jego partią.

Porozumienie poprawia

Dlatego Porozumienie szykuje własne poprawki do projektu. Poinformowała o tym na Twitterze Magdalena Sroka, rzeczniczka ugrupowania.