Polityka i Społeczeństwo

Porażka kandydata PiS w wyborach na burmistrza! Ten wynik to cios dla partii rządzącej

W niedzielę odbyły się wybory burmistrza Ciechocinka, w których startowało 12 osób. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości nie znalazł się nawet na podium.

Mieszkańcy Ciechocinka wybierali w niedzielę nowego włodarza po nagłej śmierci Leszka Dzierżewicza, który pełnił tę funkcję przez ostatnie 25 lat.

Do wyścigu o fotel burmistrza wystartowało 12 kandydatów, ale żaden z nich i uzyskał więcej niż połowy głosów, więc za dwa tygodnie odbędzie się druga tura. Kto do niej wszedł, a kto sromotnie przegrał?

Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, według oficjalnych wyników zwycięzcą został Maciej Bartoszek uzyskując 534 głosy. Startował z własnego komitetu wyborczego, ale z poparciem Platformy Obywatelskiej. To były trener piłkarski, prowadził m.in. Wisłę Płock czy Koronę Kielce.

W przypadku drugiego miejsca, dwóch kandydatów uzyskało taką samą liczbę głosów – 515. To Jarosław Jucewicz i Wojciech Marjański. Obaj startowali z własnych komitetów wyborczych.

Do drugiej tury został dopuszczony Jarosław Jucewicz. Jak wyjaśnia gazeta, zdecydowała większa liczba obwodów, w których dostał więcej głosów.

Na wyborczym szlaku w Ciechocinku poległ kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Łozicki. 65-letni członek partii władzy otrzymał 373 głosy zajmując dopiero piąte miejsce. W jego kampanię zaangażowani byli politycy PiS – posłanka Joanna Borowiak oraz senator Józef Łyczak.

Po ogłoszeniu wyników, Maciej Bartoszek i Jarosław Jucewicz podziękowali wyborcom za zaufanie i oddanie na nich głosów.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie