Nie ta statystyka?
Zwracanie uwagi na liczbę nowych przypadków bez porównania ich z liczbą wykonanych testów może być zdradliwe. Zauważył to 19-letni Michał Rogalski, na którego statystyki dotyczące pandemii, powoływał się zresztą sam Mateusz Morawiecki.
– Robimy coraz mniej testów! (…) Dzięki temu liczba nowo wykrywanych przypadków zaczęła się sztucznie stabilizować – napisał na Twitterze Rogalski. – W najbliższym czasie trzeba będzie szczególnie zwracać uwagę na udział wyników pozytywnych, bo przy ograniczaniu liczby testów wartość tego wskaźnika będzie dalej szybko rosła – dodał.
Michał Rogalski zauważył, że dziś wartość tego wskaźnika wyniosła aż 47,3 procent (25 221 przypadków na 53 274 próbki). Tydzień temu było to 35,7 procent.
Robimy coraz mniej testów❗️
Rekordowo w ciągu dni 7 dni byliśmy w stanie wykonać nawet średnio 68,3 tys. dziennie, obecnie ta liczba spadła do 61,3 tys.
Dzięki temu liczba nowo wykrywanych przypadków zaczęła się sztucznie stabilizować. pic.twitter.com/4sgYzK03H8
— Michał Rogalski💡 (@micalrg) November 11, 2020
Dobowy udział wyników pozytywnych 47,3% (25221 / 53274 próbki)❗
Tydzień temu mieliśmy 24692 przypadki i 35,7% (średnia 7-dniowa 42,7% [+1,6 p.p.]). pic.twitter.com/7YFyNUd4Do
— Michał Rogalski💡 (@micalrg) November 11, 2020
Źródło: Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU