Ministerstwo zdrowia poinformowało wczoraj o 25 221 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Szef resortu zareagował na ów raport dość optymistycznie i stwierdził, że udało się osiągnąć stabilizację, jeśli chodzi o przyrost zachorowań.
Optymizm ministra
W sobotę 7 listopada zanotowaliśmy w Polsce rekordowy dobory przyrost zachorowań. Ministerstwo zdrowia poinformowało wówczas o aż 27 875 nowych przypadkach zakażeń. Dzień i dwa dni wcześniej ta liczba także przekraczała 27 tysięcy. Potem zachorowań było mniej – w niedzielę 24 785, w poniedziałek –21 713, a wtorek – 25 454. Wczoraj z kolei resort zdrowia poinformował o 25 221 nowych przypadkach.
Minister Adam Niedzielski dość optymistycznie interpretuje ostatnie wyniki. Jego zdaniem doszliśmy do momentu „stabilizacji”.
– Dzisiejsze wyniki wskazują na stabilizację dziennej liczby zachorowań. To ważny moment w przebiegu drugiej fali pandemii. Pilnujmy się! – napisał minister na Twitterze.
Dzisiejsze wyniki wskazują na stabilizację dziennej liczby zachorowań. To ważny moment w przebiegu drugiej fali pandemii. Pilnujmy się! #DDM https://t.co/YolL2kcOxT
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) November 11, 2020
Tonowanie nastrojów
Nie wszyscy podzielają optymizm szefa resortu zdrowia. Komentujący wpis Niedzielskiego dziennikarze i politycy raczej tonowali nastroje.
– Stabilizacja? Przy 430 zgonach i prawie 2000 zajętych respiratorach? Proszę zwiększyć liczbę testów to zobaczyć jak wygląda to Wasze „fenomenalne” radzenie sobie z pandemią jak to mówi Pan Horała – napisała Alicja Defratyka.
– W Polsce wykonuje się skandalicznie niską liczbę testów, tymczasem Minister Zdrowia ogłasza stabilizację zakażeń. Zaklinanie rzeczywistości trwa w najlepsze – skomentowała Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Panie ministrze, ale wie Pan że zrobiliście nieco ponad 50 tysięcy testów, czyli niemal co drugi daje wynik pozytywny? A to oznacza, że tego samego dnia moglibyście ujawnić tysiące chorych więcej zwiększając liczbę testów! – zauważył Maciej Bąk z Radia Zet.
– To teraz obniżyć liczbę testów do 25k i będzie można ogłosić spadek, a następnie do 5k i można obwieszczać pełen sukces! – ironicznie zauważył Łukasz Bok.
Stabilizacja? Przy 430 zgonach i prawie 2000 zajętych respiratorach?
Proszę zwiększyć liczbę testów to zobaczyć jak wygląda to Wasze “fenomenalne” radzenie sobie z pandemią jak to mówi Pan Horała.https://t.co/PLbLWCn15B— Alicja Defratyka (@AlicjaDef) November 11, 2020
W Polsce wykonuje się skandalicznie niską liczbę testów, tymczasem Minister Zdrowia ogłasza stabilizację zakażeń. Zaklinanie rzeczywistości trwa w najlepsze. pic.twitter.com/GgOvuKJl7o
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) November 11, 2020
Panie ministrze, ale wie Pan że zrobiliście nieco ponad 50 tysięcy testów, czyli niemal co drugi daje wynik pozytywny? A to oznacza, że tego samego dnia moglibyście ujawnić tysiące chorych więcej zwiększając liczbę testów!
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) November 11, 2020
To teraz obniżyć liczbę testów do 25k i będzie można ogłosić spadek, a następnie do 5k i można obwieszczać pełen sukces! 🥳🤯
— Łukasz Bok (@LukaszBok) November 11, 2020
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU