– Ta poprawka nowelizuje ustawę, która jeszcze nie została opublikowana ani podpisana przez prezydenta, więc nie powinniśmy takiej nowelizacji dokonywać – twierdziło biuro. Dodajmy, że ustawa nie była też opublikowana w dzienniku ustaw.
– Po drugie, to jest poza zakresem przedmiotowego projektu – mówił dalej o poprawce przedstawiciel legislatorów.
Na to przewodniczący komisji odparł: “Wiemy”.
– A po trzecie: kwestia orzecznictwa Trybunału dotyczącego wprowadzania zmian podatkowych dla adresatów takiej normy. Takim terminem granicznym powinien być 30 listopada danego roku, żeby nie narazić adresatów na niekorzystne konsekwencje i tutaj orzecznictwo TK jest dość jednoznaczne – skończył legislator.
Sposób procedowanie nie spodobał się przedstawicielom opozycji.
– Kolejny raz łamiemy zasady prawa. Kolejny raz łamiemy konstytucję. Ustalamy prawo wbrew przepisom. Mój głos jest przeciw, nie możemy tak pracować – grzmiał poseł Rajmund Miller (KO).
Poprawka jednak przeszła, a ustawa poszła w środę do Senatu. Tak stanowi się w Polsce prawo…
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU