Władza zaprezentowała wczoraj “Polski ład”. Proponowane zmiany uderzają w samorządy. Czy włodarze większych miast będą się domagali od rządu rekompensat?
Obóz władzy zaprezentował wczoraj “Polski ład”, który jest popandemicznym pomysłem na Polskę. Rządowe uderzenie jest nie tylko skierowane w trochę lepiej zarabiających, ale także w samorządy. Już podnoszą się głosy, że PiS-owski program to kolejny etap dławienia polskiej samorządności. Najmocniej ucierpią duże miasta, co będzie związane np. z ograniczeniem inwestycji.
Beata Moskal-Słaniewska, lewicowa prezydentka Świdnicy, już w trakcie omawiania przez władzę założeń programowych, napisała na Twitterze o “nowej demolce” – Tzw. Nowy Ład = Polska bez samorządów. Obniżenie podatków bez rekompensaty utraconych przez gminy dochodów to bankructwo gmin. To zamykane żłobki, biblioteki, domy kultury, to wycinane inwestycje, to zwalniani pracownicy z miejskich instytucji. Czyli “nowa demolka”.
Tzw. Nowy Ład = Polska bez samorządów. Obniżenie podatków bez rekompensaty utraconych przez gminy dochodów to bankructwo gmin. To zamykane żłobki, biblioteki, domy kultury, to wycinane inwestycje, to zwalniani pracownicy z miejskich instytucji. Czyli "nowa demolka".
— Beata Moskal-Słaniewska (@beata__ms) May 15, 2021
Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania, zamieścił komentarz na Facebooku, w którym na przykładzie dużego miasta wylicza, że sama kwota wolna od podatku (30 tys. zł) to zmniejszenie dochodów budżetu mieszkańców Poznania między 400 do 500 mln zł rocznie – Dla zobrazowania skali – to roczny koszt komunikacji publicznej w Poznaniu! – pisze Mariusz Wiśniewski.
Poznański samorządowiec podkreśla, że sama idea kwoty wolnej jest słuszna – (…)ale jeśli samorządy nie uzyskają rekompensaty, to oznaczać będzie radykalne ograniczenie wszystkich naszych wydatków społecznych i inwestycyjnych (chodniki, drogi, parki, szkoły, remonty etc.), także tych zaplanowanych, na które Państwo, jako mieszkańcy czekacie – zwraca uwagę. Wiśniewski pyta, czy chodzi o dalsze ograniczane samorządności i centralizację kraju.
Bazując na tych dwóch komentarzach można zauważyć, że samorządowcy piszą o rządowych rekompensatach. Po wprowadzeniu przez rząd swoich pomysłów w życie, straty finansowe większych miast mogą być znaczące. Czy zatem w ciągu kilku najbliższych dni poznamy wspólne stanowisko włodarzy miast, domagających się od strony rządowej rekompensat za poniesione straty? Pierwsze reakcje pokazują, że to może być kolejna oś sporu na linii obóz władzy-samorządy. Kolejna, bo nadal trwa bitwa o formułę przyznawanych środków z unijnego Funduszu Odbudowy. Rząd chce, aby samorządy dostały w dużym stopniu pożyczki, a w mniejszym bezzwrotne granty. Granty mają trafić do spółek Skarbu Państwa.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU