Polityka i Społeczeństwo Wojna

Polski ambasador został w atakowanym Kijowie i nie traci hartu ducha. Zaskakujące wyznanie dyplomaty!

screen RMF

Polski ambasador w Ukrainie Bartosz Cichocki pozostał w Kijowie. Dyplomata zapewnia, że ukraińska stolica jest bardzo dobrze broniona. – Nie sądzę, żeby Rosjanie byli w stanie tutaj wejść – mówi ambasador.

Bartosz Cichocki jest jednym z niewielu dyplomatów, którzy pozostali w Kijowie po wybuchu wojny. Polska ambasada w Kijowie wciąż pozostaje otwarta. Polski ambasador zachowuje hart ducha. W rozmowie z RMF FM przyznał, że pozostaje w bezpiecznym miejscu, a Kijów jest dobrze broniony.

Czujemy się bardzo dobrze bronieni przez najwierniejszych żołnierzy w Europie, inne formacje zbrojne. Nie sądzę, żeby Rosjanie byli w stanie tutaj wejść. Nie wiem, czy w ogóle mają taką intencję – powiedział Cichocki w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Ambasador podzielił się zaskakującym wyznaniem.

Ja będąc wewnątrz, bardziej się martwię o weekendowy wynik Legii Warszawa niż o moje bezpieczeństwo – powiedział. Z zadowoleniem przyznał, że Ukraińcy są bardzo zmotywowani do walki. Jak stwierdził, „każda kolejna rosyjska zbrodnia” tylko wzmaga zaciekłość obrońców. Ambasador zauważa przy tym, że z drugiej strony barykady mamy do czynienia ze przeszacowaną armią.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie