Kulisy fatalnej decyzji
Inflacja pogłębia problemy PiS i nie pozwala odbudować poparcia, ale sondażowe słupki spadły już rok temu, gdy Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie prawa aborcyjnego. To wtedy poparcie PiS spadło i do dziś nie może wrócić do dawnego poziomu. Decyzja, by włączyć do gry TK okazała się więc chybiona. Ciekawymi kulisami tej sprawy podzielił się z „Gazetą Wyborczą” poseł Andrzej Szlachta.
– Jeżeli czuje się pewne zawirowania w ugrupowaniu, a mamy przewagę w Sejmie niezbyt dużą, to dla ustabilizowania sytuacji prezes kazał, zasugerował, żeby to sprawdzić przez TK. I to wywołało taką wewnętrzną polaryzację – wyznał w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. Polityk przyznał więc, że Jarosław Kaczyński znalazł się pod presją konserwatywnych posłów i organizacji pro-life. Dał zgodę na zajęcie się tematem aborcji i mocno się przeliczył.
W PiS liczono, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej pozwoli odbudować poparcie, stąd zapewne zbudowano aż przesadnie patriotyczno-wojenną narrację wokół tej sprawy. Póki co tego trendu nie widać, ostra retoryka pozwoliła co najwyżej powstrzymać większy spadek.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU