Polityka i Społeczeństwo

Polityk PiS strofuje posłankę opozycji w obronie Kaczyńskiego. Kuriozalny zarzut

Prezes bierze się za porządki w PiS. Frakcje otrzymały jasny sygnał
fot. Shutterstock/Fotokon

Piotr Kaleta postanowił stanąć w obronie Jarosława Kaczyńskiego. Nie spodobał mu się sposób, w jaki posłanka opozycji mówiła o prezesie. Poszło o… użycie nazwiska.

Na antenie radia TOK FM trwała dyskusja na temat napiętych relacji między Unią Europejską a Polską. Gośćmi programu były m.in. posłanki opozycji – wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka z Lewicy i Paulina Hennig-Kolska z Polski 2050. Obie panie wyrażały zaniepokojenie działaniami rządu i zachowaniem polityków PiS – Ryszard Terlecki i Marek Suski zaskoczyli wypowiedziami, sugerującymi polexit.

Posłanka Hennig-Kolska uznała te wypowiedzi za „wzajemne konkurowanie o skrajnie prawicowy elektorat”. Stwierdziła też, że w konflikcie Polski z UE kluczową sprawę odgrywa „rozgrywka między Kaczyńskim a Ziobrą”.

Bo nawet jeśli dziś Jarosław Kaczyński chciałby się wycofać ze zmian w sądownictwie, to wiemy, że jest uzależniony od głosów członków partii Zbigniewa Ziobry, a ten chce tkwić przy swoim, dalej deformować wymiar sprawiedliwości i uzależniać sądy od polityków – oceniła posłanka Polski 2050.

I tu do akcji wkroczył przedstawiciel władzy w tej dyskusji, poseł PiS Piotr Kaleta. Zanim przeszedł do właściwego tematu, pozwolił sobie na pouczenie.

Pani poseł Kloska była łaskawa z pewną niegrzecznością wypowiadać się o moim szefie, panu premierze Jarosławie Kaczyńskim, mówiąc tylko z samego nazwiska. Tak samo jak do ministra sprawiedliwości. Nawet jeżeli pani poseł tych osób nie lubi, to grzeczność i kultura, którą wynosi się z domu wymaga tego, by użyła pani chociażby sformułowania „Jarosław” Kaczyński czy „premier” Kaczyński, czy „prezes” Kaczyński – powiedział Kaleta. Po tej heroicznej obronie honoru prezesa przeszedł do właściwego tematu dyskusji. Przekonywał, że UE „nie ma prawa” karać Polski finansowo.

Przecież my na dobrą sprawę nie robimy nic złego. Chcemy tylko zreformować coś, co także politycy opozycji przyznają, że reformować trzeba. Możemy się oczywiście spierać czy robić to w ten, czy inny sposób – podsumował poseł.

Źródło: TOK FM

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie