Nowa „Piątka” Kaczyńskiego miała sprawić, że Polacy padną na kolana przed jedynym słusznym wodzem i oddadzą mu hołd na wieki w postaci mocnych głosów poparcia. Nic z tego. Obiecane lekką ręką 40 miliardów nie dość, że nie przełożyło się na poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości, to na domiar złego pozbawiło już teraz partię rządzącą broni, którą mogliby użyć przed wyborami parlamentarnymi.
PiS i KE łeb w łeb
Ostatni sondaż zrealizowany przez IBRiS dla Fakt.pl przynosi kilka istotnych informacji: Po pierwsze, poparcie dla PiS (39,7 proc.) i KE (38,5%) znajduje się niemalże na identycznym wysokim poziomie, co świadczy o braku „rażenia” socjalnych obietnic Kaczyńskiego. Po drugie, coraz wyraźniejsza jest silna polaryzacja na polskiej scenie politycznej, co powoduje kurczenie się przestrzeni pomiędzy dwoma najsilniejszymi graczami. Po trzecie, widać, że po efekcie nowości, Wiosna Biedronia mocno traci i uzyskuje tylko 6,2 proc. Wydaje się, iż sukcesem dla niej stanie się przekroczenie progu wyborczego. Po czwarte wreszcie, skrajne partie antyeuropejskie w postaci Koalicji Propolskiej powoli, acz konsekwentnie zyskują (4,1 proc. poparcia) zabierając PiS-owi tak cenne głosy i w konsekwencji mogą doprowadzić do jego przegranej.
A Zjednoczona Prawica ma niewielkie pole manewru, ponieważ, jak wynika z sondażu CBOS, prawie połowa Polaków (49 proc) wyklucza głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego na kandydatów związanych z PiS. Oznacza to ogromny elektorat negatywny Kaczyńskiego.
Sondaż, kłamstwa i nagrania Kaczyńskiego
Naczelnik dwoi się, a nawet „miliarduje” się (naszymi pieniędzmi), żeby Polacy albo zapomnieli o „Srebrnej aferze”, albo przynajmniej nie oceniali jej zbyt surowo. Nic z tego, rządowy CBOS przynosi smutne wieści dla Kaczyńskiego: 58 proc. respondentów CBOS uważa, że taśmy stawiają prezesa PiS w złym świetle. Wśród elektoratu PO takie zdanie ma aż 95 proc., badanych, partii Roberta Biedronia – 88 proc., PSL – 82 proc., a Kukiz’15 – 45 proc. Takie zdanie ma nawet 21 proc. wyborców PiS. Natomiast aż 55 proc. badanych określiło zachowanie prezesa PiS jako zdecydowanie niewłaściwe (31 proc.) lub raczej niewłaściwe (24 proc.). Wygląda na to, że na krystalicznym do tej pory wizerunku Kaczyńskiego pojawiła się trwała rysa.
PiS będzie grzebał przy ustawie o handlu?
Biorąc pod uwagę puste magazynki w pistoletach wyborczych posiadanych przez obóz prawicy, należy się spodziewać odwrotu z tych decyzji, które spotykają się z oporem społecznym i raczej nie przysparzają popularności partii rządzącej. Tak jest z zakazem handlu w niedzielę. „Super Ekspres” za pomocą Instytutu Badań Pollster spytał Polaków, co o nim sądzą. Aż 36 proc. badanych uważa, że sklepy powinny być otwarte w każdą niedzielę, za całkowitym zakazem handlu opowiada się co czwarty ankietowany.
Premier Morawiecki przebąkuje coś o audycie skutków ustawy o zakazie handlu, więc należy spodziewać się zmian. Jak bardzo radykalnych? Wszystko zależy od poparcia dla PiS-u. Nie byłoby zaskakujące, gdyby po takich zmianach Morawiecki obwołałby samego siebie zbawcą małego handlu.
fot. Shutterstock/praszkiewicz
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
