Polacy nie chcą się już szczepić, rząd szykuje dla nich wielką zachętę. Czy ten pomysł zadziała?

Zainteresowanie Polaków szczepieniami spada. Aby zachęcić ludzi do wzięcia udziału w programie, rząd szykuje niespodziewaną zachętę. Chodzi o… loterię z wielką wygraną.

Tempo rejestracji na szczepienia przeciwko koronawirusowi maleje – przyznał to niedawno sam minister zdrowia Adam Niedzielski. Ze statystyk wynika, że ponad połowa dorosłych Polaków nie zarejestrowała się na szczepienie, choć miała taką możliwość. To niepokojące, gdyż to zdecydowanie za mało, by w Polsce osiągnąć odporność populacyjną.

Rząd szuka więc sposobów, by zachęcić Polaków do szczepień. Pojawiają się głosy sugerujące, że motywujące dla obywateli będzie zastosowanie metody kija i marchewki, a więc wprowadzane benefitów dla zaszczepionych i obostrzeń dla tych, którzy szczepienia unikają. Spekulacje na ten temat przeciął jednak Adam Niedzielski.

– Benefitem głównym jest bezpieczeństwo zdrowotne. A przecież te dodatkowe benefity już są – we wszystkich limitach dot. wydarzeń nie zliczają się osoby zaszczepione. Osoby zaszczepione będą mogły podróżować po całym świecie bez konieczności uzyskiwania negatywnych wyników testu. Ta paczka korzyści jest całkiem spora – powiedział minister w rozmowie z WP.

Według informacji „Wprost”, rząd ma inny pomysł na zachęcenie Polaków do szczepienia. Chodzi o… organizację wielkiej loterii, w której do wygrania będzie nawet milion złotych! Szansę na szczęśliwy los będą miały jedynie osoby zaszczepione. Aby zwiększyć atrakcyjność konkursu, rozważane są różne pułapy nagród – prócz wygranej w finałowym losowaniu planowane są losowania tygodniowe i miesięczne.

Ale to nie koniec. Jak donosi „Wprost”, rząd przygotował też inny sposób na zachętę do szczepień.

– Ze strony państwa będzie wsparcie na lokalne wydarzenia promocyjne. Gminy, w których poziom zaszczepienia będzie wynosił 75 proc., dostaną kilkaset tysięcy złotych. Potem spośród nich wybierzemy te z rekordowym wynikiem i one otrzymają milionowe wsparcie na dowolny cel – mówi w rozmowie z gazetą jeden z polityków rządu.

Źródło: Wprost