Po godzinach

Polacy mniej wydali na Święta. A Morawiecki kupuje tony luksusowego jedzenia dla siebie i swoich urzędników

Premier Morawiecki
Flickr.com/KPRM

Dla wielu rodzin te święta wiązały się nie tylko szczupłą obsadą rodzinną, ale także z mniej wystawną kolacją wigilijną. W KPRM się tym nie przejmują.

Epidemia koronawirusa spustoszyła portfele Polaków. Obniżane pensje, zamknięte firmy, strach przed tym co przyniesie nowy rok sparaliżowały domowe budżety. Nie tylko okrojony skład rodzinny przy wigilijnym stole jest efektem epidemii, ale także mniej wystawne kolacje wigilijne. Takich problemów nie mają w rządowym bufecie w Kancelarii Premiera w Al. Ujazdowskich.

Centrum Obsługi Administracji Rządowej właśnie planuje zakupy, m.in. dla bufetu “R”, na najbliższe 24 miesiące. Lista jest imponująca. Są na niej krewetki (7,5 kg), kraby (17 kg), małże (4,5 kg), a nawet kawior (1 kg)! Wszystko ma być dostarczone w małych puszkach. Oprócz tego w zamówieniu znajduje się 720 kg ryb: węgorzy, szczupaków, sandaczy, a nawet znanych z azjatyckiej kuchni karmazynów – informuje Fakt.

Jak podaje dziennik, rządowa restauracja zostanie zaopatrzona także gigantyczną ilość słodkości. 1000 kg ciast, grubo ponad 100 kg batonów, 360 kg śliwek w czekoladzie 1500 kg ptasiego mleczka i ponad 17 ton różnych owoców osłodzi czas współpracownikom premiera.

To kolejny przetarg na produkty żywnościowe dla bufetu “R”. W listopadzie, zamówiono niemal 17 ton mięsa i wędlin na 2021 r. Znajdują się tam m.in. przepiórcze jaja, włoska szynka i krucha wołowina. Złośliwi mówią, że jedzą na zapas, bo nadchodzi dla nich 7 chudych lat.

Źródło Fakt.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie