Trybunał Konstytucyjny obsadzony przez polityków PiS można nazywać w różny sposób, ale nie jest z pewnością dobrą zmianą. Poprzedni skład był krytykowany w czasie forsowania reformy jako działający zbyt wolno. Po tym, jak przejęli go ludzie PiS zaczął jednak… pracować jeszcze wolniej.
Dziennikarze portalu fakt24 ujawnili, że sędziowie TK przyznali sobie aż pół miliona złotych w nagrodach za poprzedni rok. Za co zostali tak nagrodzeni?
Jedyne, w czym TK jest niezawodny, to orzekanie zgodnie z interesem politycznym PiS. Każde z orzeczeń TK pod wodzą Przyłębskiej było zgodne z aktualnym interesem partii rządzącej. Obecnie do Trybunału zwrócił się premier Morawiecki, poprosił o ocenę postanowienia Sądu Najwyższego, które rozwiązuje problem kontrowersyjnych działań Izby Dyscyplinarnej i Krajowej Rady Sądownictwa.
TK ma dać pretekst rządowi do zignorowania decyzji Sądu Najwyższego. Sądząc po wcześniejszych orzeczeniach TK, trudno spodziewać się, że sędziowie tego gremium pochylą się merytorycznie nad problemem. Zdaniem zdecydowanej większości prawników, musieliby bowiem odrzucić prośbę premiera. Czy tak się stanie, przekonamy się niebawem, jednak już teraz można przypuszczać i spodziewać się orzeczenia zgodnego z interesem PiS.
Na decyzje TK trzeba czekać średnio 22 miesiące, czyli prawie dwa lata. To zdecydowane pogorszenie sprawności działania tego organu. Jednocześnie okazuje się, że pracownikom i sędziom Trybunału przyznano w zeszłym roku aż 578 tysięcy złotych w nagrodach za pracę. Zobaczymy jak szybko rozpieszczani pieniędzmi obywateli sędziowie przyjdą z pomocą premierowi Morawieckiemu.
Julia Przyłębska stała się przy tym jedną z czołowych postaci polityki w Polsce. Ostatnio ostro krytykowała I Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzatę Gersdorf i byłego prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego. Magister prawa twierdziła, że zna się lepiej na prawie od profesorów. Wszystko w wywiadzie na łamach jednej z najbardziej zaciekłych, propagandowych, prorządowych gazet.
Wygląda więc na to, że rząd wynagradza swoich politycznych oficerów na stanowiskach sędziowskich. Jeżeli ktoś miałby w tej kwestii wątpliwości przypominamy, że Andrzej Duda powołał na sędziów TK Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza, prominentnych polityków PiS. Zaprzysiężenie byłego komunistycznego prokuratora, który wsadzał do więzień opozycjonistów podczas stanu wojennego było tak wstydliwe dla Dudy, że Kancelaria Prezydenta nie pozwoliła na robienie zdjęć podczas tej ceremonii.
źródło: fakt.pl
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU