Latem ubiegłego roku CBA wszczęło kontrolę oświadczeń majątkowych ministra Michała Cieślaka, człowieka Adama Bielana. Są wątpliwości dotyczące jego majątku.
Jak informuje Radio Zet, Centralne Biuro Antykorupcyjne latem ubiegłego roku zaczęło się przyglądać oświadczeniom majątkowym ministra Michała Cieślaka. To wiceprzewodniczący Partii Republikańskiej Adama Bielana i minister bez teki odpowiedzialny za sprawy związane z samorządem terytorialnym. To kolejny, po Łukaszu Mejzie i Kamilu Bortniczuku, człowiek z formacji byłego rzecznika PiS, nad którym zawisły czarne chmury.
CBA ma wątpliwości, czy przy dochodach Michała Cieślaka jest możliwe zgromadzenie takiego majątku jaki posiada. – W wyniku przeprowadzenia analizy powzięto wątpliwości co do sposobu sfinansowania codziennych wydatków we wskazanym okresie oraz zakupu posiadanych przez niego nieruchomości – cytuje Radio Zet fragment pisma z CBA z początku lipca zeszłego roku.
Majątek ministra
CBA nie chce komentować sprawy, ale dziennikarze Radia Zet prześledzili oświadczenia majątkowe Cieślaka od 2016 r. Znaleźli w nich nie tylko luki w podawanych informacjach, lecz także zmieniający się majątek ministra.
W 2016 r. wykazał spore oszczędności – 64 tys. zł, 6,5 tys. dolarów oraz prawie 10 tys. euro oraz trzy nieruchomości. W oświadczeniu znalazło się jeszcze gospodarstwo rolne o powierzchni prawie 4 hektarów warte ok. 120 tys. zł. Poseł zadeklarował, że z tej działalności miał zaledwie 1000 zł dochodu. Cieślak jest właścicielem samochodu marki BMW E60 z 2008 roku. Jego wartość ocenił na 75 tys. zł.
Na jego dochody składało się prawie 14 tys. zł, którą otrzymał z – jak to nazwał – organu rentowego. Otrzymał też prawie 2 tys. zł ze Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Uposażenie z kancelarii Sejmu wyniosło niespełna 20 tys. zł a dieta parlamentarne ledwo ponad 4 tys. zł.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU