Polityka i Społeczeństwo

Po marnym wystąpieniu Morawiecki odgryza się Unii na Facebooku. Ewidentnie puściły mu nerwy

Mateusz Morawiecki nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia na forum Parlamentu Europejskiego. Na Facebooku próbuje się odgryzać.

Premier Mateusz Morawiecki wystąpił dwa dni temu na forum Parlamentu Europejskiego. Przykro było patrzeć, jak jest obijany przez kolejnych mówców, ale taką drogę sobie obrał. Może nawet nie obrał, co stał się zakładnikiem retoryki Zbigniewa Ziobry. Tak jak tydzień temu w Sejmie, tak przedwczoraj w Parlamencie Europejskim starał się być bardziej dosadny niż szef resortu sprawiedliwości.

Szef rządu dopiero po dociśnięciu go pytaniami zapowiedział likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co jest fundamentalnym warunkiem do odblokowania unijnych środków na popandemiczną odbudowę gospodarki. To jednak może nie wystarczyć, bowiem Komisja Europejska domaga się przywrócenia do orzekania sędziów Igora Tulei i Pawła Juszczyszyna.

Tymczasem szef rządu próbuje się odgryzać i nadal prężyć muskuły. Mateusz Morawiecki zamieścił na Facebooku grafikę i robi groźną minę – Nie zgadzam się na to, by politycy szantażowali i straszyli Polskę. Uważam, że niedopuszczalne jest rozszerzanie kompetencji, działanie metodą faktów dokonanych, narzucanie innym swoich decyzji bez podstawy prawnej – napisał na swoim profilu.

Tym bardziej niedopuszczalne jest używanie szantażu finansowego, mówienie o karach, czy używanie alej [pisownia oryginalna] idących słów wobec niektórych państw członkowskich – dodał. Jak widać premier i jego spece od internetu są w takich nerwach, że nie potrafią napisać szefowi rządu bezbłędnej grafiki, a on chyba sam tego nie czytał, jeżeli to wrzucił na swój profil w mediach społecznościowych.

Źródło: Facebook Mateusz Morawiecki

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie