Borys Budka stara się przekonać opozycję i Jarosława Gowina do przełożenia wyborów prezydenckich. Lider PO ujawnił, że jego propozycja opiera się o ekspertyzy dotyczące pandemii, które mówią, że potrwa ona jeszcze kilka miesięcy.
Przewodniczący PO, Borys Budka, był gościem programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Głównym tematem rozmowy były wybory prezydenckie, które według planu PiS mają odbyć się już 10 maja w formie korespondencyjnej. Rząd zaczął już zresztą przygotowania do organizacji wyborów, choć nad projektem ustawy wciąż pracuje Senat.
Borys Budka zaproponował przesunięcie wyborów na wiosnę przyszłego rok i przeprowadzenie ich w łączonej formie – tradycyjnej i korespondencyjnej, także przez internet. Plan lidera PO zakładał zmianę terminu głosowania na datę możliwą z punktu widzenia konstytucji oraz bezpieczeństwa. Budka przyznał, że PO bazowało na ekspertyzach dotyczących rozwoju pandemii koronawirusa w Polsce.
– Z ekspertyz, którymi my dysponujemy, wynika, że fala epidemii skończy się mniej więcej jesienią tego roku. Na tej podstawie wyliczyliśmy dalszy kalendarz wyborczy – powiedział Borys Budka.
– Jeżeli wcześniej udałoby się zwalczyć epidemię, to oczywiście ten termin zostaje skrócony – dodał lider PO.
O innych rozwiązaniach Budka ma rozmawiać z liderem PSL, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Jarosławem Gowinem. Jeden z planów zakłada przełożenie wyborów na sierpień bieżącego roku.
– Najważniejsze, by mieścić się w ramach obowiązującego prawa, w ramach konstytucji. A do tego potrzebna jest decyzja rządu o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej – uważa Borys Budka.
Przewodniczący PO nie ma jednak wątpliwości, że cała opozycja zgadza się w jednej kwestii. Wybory prezydenckie nie mogą odbyć się 10 maja. Formę korespondencyjną uważa za niekonstytucyjną.
– To będzie farsa. Nie może być tak, że bez żadnej kontroli pakiety mają być wrzucane do skrzynek, a obywatele za granicą nie będą mogli zagłosować. Takie wybory nie będą tajne, bo trzeba będzie się podpisać, wpisać PESEL, a to wszystko będzie mogło być sprawdzone przez bliżej nieokreślonych urzędników – tłumaczył Borys Budka.
Źródło: Polsat News
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU