Polityka i Społeczeństwo

PO ma własne ekspertyzy ws. epidemii. To nimi kierował się Borys budka proponując przełożenie wyborów

Flickr.com/Platforma Obywatelska RO

Borys Budka stara się przekonać opozycję i Jarosława Gowina do przełożenia wyborów prezydenckich. Lider PO ujawnił, że jego propozycja opiera się o ekspertyzy dotyczące pandemii, które mówią, że potrwa ona jeszcze kilka miesięcy.

Przewodniczący PO, Borys Budka, był gościem programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Głównym tematem rozmowy były wybory prezydenckie, które według planu PiS mają odbyć się już 10 maja w formie korespondencyjnej. Rząd zaczął już zresztą przygotowania do organizacji wyborów, choć nad projektem ustawy wciąż pracuje Senat.

Borys Budka zaproponował przesunięcie wyborów na wiosnę przyszłego rok i przeprowadzenie ich w łączonej formie – tradycyjnej i korespondencyjnej, także przez internet. Plan lidera PO zakładał zmianę terminu głosowania na datę możliwą z punktu widzenia konstytucji oraz bezpieczeństwa. Budka przyznał, że PO bazowało na ekspertyzach dotyczących rozwoju pandemii koronawirusa w Polsce.

Z ekspertyz, którymi my dysponujemy, wynika, że fala epidemii skończy się mniej więcej jesienią tego roku. Na tej podstawie wyliczyliśmy dalszy kalendarz wyborczy – powiedział Borys Budka.

Jeżeli wcześniej udałoby się zwalczyć epidemię, to oczywiście ten termin zostaje skrócony – dodał lider PO.

O innych rozwiązaniach Budka ma rozmawiać z liderem PSL, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Jarosławem Gowinem. Jeden z planów zakłada przełożenie wyborów na sierpień bieżącego roku.

Najważniejsze, by mieścić się w ramach obowiązującego prawa, w ramach konstytucji. A do tego potrzebna jest decyzja rządu o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej – uważa Borys Budka.

Przewodniczący PO nie ma jednak wątpliwości, że cała opozycja zgadza się w jednej kwestii. Wybory prezydenckie nie mogą odbyć się 10 maja. Formę korespondencyjną uważa za niekonstytucyjną.

To będzie farsa. Nie może być tak, że bez żadnej kontroli pakiety mają być wrzucane do skrzynek, a obywatele za granicą nie będą mogli zagłosować. Takie wybory nie będą tajne, bo trzeba będzie się podpisać, wpisać PESEL, a to wszystko będzie mogło być sprawdzone przez bliżej nieokreślonych urzędników – tłumaczył Borys Budka.

Źródło: Polsat News

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Dominik Kwaśnik

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent stołecznego UKSW. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu. Pasjonat historii i podróży, uwielbia odkrywać i poznawać nowe miejsca – zarówno w swojej Warszawie, jak i poza nią.

Media Tygodnia
Ładowanie