Polityka i Społeczeństwo

Po co mu to było? Kaczyński chciał nastraszyć Tuska, ale nadział się na wyśmienitą ripostę lidera PO. “Przepraszam za gruby żart…”

Były premier przypomniał też, że PiS wspierało Donalda Trumpa po przegranych przez niego wyborach, sugerując, że głosowanie w Stanach było nieuczciwie przeprowadzone.

Wszyscy widzieliśmy, co PiS wyprawiał w czasie ostatnich amerykańskich wyborów. Teraz starają się to jakoś naprawić  – stwierdził Tusk. Przypomniał też inne sądowe sprawy Kaczyńskiego.

To, co mnie zaskakuje to, że Jarosław Kaczyński, który przegrywa sprawy w sądzie, na przykład o Smoleńsk z Radosławem Sikorskim, nie wykonuje wyroków sądu, więc może umówił się już z panem Ziobrą i losowałby takich sędziów, którzy by mu sprzyjali – oświadczył Donald Tusk. – Przepraszam za ten gruby żart, bo wolałbym tak nie żartować z wymiaru sprawiedliwości – dodał i na koniec zaapelował jeszcze raz, by Kaczyński stanął z nim do debaty.

Czytaj również:


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie