O tym, że Jarosław Kaczyński uważa obecną konstytucję za postkomunistyczną wiadomo od dawna. Raz po raz prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że jest to dokument, który broni interesów elit, które uwłaszczyły się na majątku III RP kosztem zwykłych obywateli. Cała ta narracja ma jednak głębsze dno. Kaczyńskiemu marzy się pełnia władzy w naszym kraju. Dlatego też atakuje on wymiar sprawiedliwości, czy wytacza najcięższe działa przeciwko mediom prywatnym.
Przy okazji obchodów święta Konstytucji 3 Maja prezydent Andrzej Duda zapowiedział pracę nad nową ustawą zasadniczą. Następnie uchylono rąbka tajemnicy co do szczegółów. Referendum konstytucyjne miałoby się odbyć w okolicach Święta Niepodległości w 2018 roku, być może nawet w tym samym dniu. Duda wykorzystał tę okazję, by zagrać pod siebie, czym nieźle zaskoczył kolegów z partii rządzącej.
W świetle tego co wydarzyło się w ostatnich tygodniach, są to jednak zamierzchłe dzieje. Wygląda na to, że debata o zmianie konstytucji wróci jesienią ze zdwojoną siłą. Przy okazji obchodów porozumień sierpniowych, konstytucyjnego kotleta ogrzał sam prezydent. Hasło jest podniosłe: “Konstytucja dla obywateli, nie dla elit“.
https://twitter.com/DSikora5/status/901018187319447552
W nowej ustawie zasadniczej obóz Prawa i Sprawiedliwości będzie chciał wzmocnić władzę wykonawczą w stosunku do władzy ustawodawczej, czy to poprzez wprowadzenie systemu prezydenckiego, czy kanclerskiego. Z kolei wymiar sprawiedliwości całkowicie podporządkowany zostanie zapewne politykom.
Jest jednak lepszy hit. Mianowicie marszałek Senatu Stanisław Karczewski chciałby do konstytucji wpisać program Rodzina 500 plus. Pomysł ten został zauważony przez dr. Ryszarda Balickiego, konstytucjonalistę z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Propozycja @StKarczewski – konieczność konstytucyjnego zagwarantowania programu 500+… Bez komentarza…
— Ryszard Balicki (@erbalicki) August 25, 2017
Trzeba przyznać, że idea zagwarantowania głównego programu socjalnego dobrej zmiany w ustawie zasadniczej jest nie tyle kuriozalna, co niebezpieczna. Jest to potencjalnie bardzo silny, populistyczny i cyniczny pretekst do zmiany konstytucji.
Wystarczy sobie wyobrazić kampanię referendalną pod dyktando – czy chcesz wpisania programu Rodzina 500 plus do Konstytucji RP? Większość stwierdzi zapewne, że tak. Mniejsza z jakimiś tam zmianami ustroju państwa, który de facto wprowadzi autorytarny system sprawowania władzy…
fot. flickr/KPRM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU