Polityka i Społeczeństwo

PiS złamało jedną z najważniejszych obietnic wyborczych. Politycy unikają tego tematu jak ognia

Huk był taki, że szyby w oknach wypadały – pisał jeden z internautów po emisji filmu braci Sekielskich “Tylko nie mów nikomu”. Już po kilku godzinach temat zdominował debatę publiczną na kilka dni – Komisja, którą PiS obiecał po premierze filmu Sekielskich, na razie nie powstanie. Oficjalny powód: w dobie pandemii parlament ma ważniejsze sprawy na głowie – informuje dzisiejsza Rzeczpospolita.

Z siedmioosobowego składu komisji, trzech członków miał powoływać Sejm, po jednym Senat, prezydent, premier i rzecznik praw dziecka, ale jeszcze tego nie zrobiono. Senat poinformował Rzeczpospolitą, że prace już się toczą. Projekt był przedmiotem prac komisji senackich w lutym i w marcu, a kolejnym krokiem jest drugie czytanie. O wiele mniej zaawansowane prace mają miejsce w Sejmie, bo projekt został skierowany dopiero do pierwszego czytania.

PiS zgodził się na tę komisję pod naciskiem opinii publicznej przed wyborami, a gdy kurz kampanijny opadł, o obietnicy zapomniano. To typowe działanie, mające na celu rozładowanie emocji – mówi Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej. Lewica, która robiła najwięcej szumu wokół filmu Sekielskich, też się nie spieszy. W grudniu Rzeczpospolita pisała, że mają złożyć własny projekt o Komisji Prawdy i Zadośćuczynienia.

Gazeta przypomina, że Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk i Fundacja “Nie lękajcie się” chciały początkowo wnieść projekt jako inicjatywę obywatelską, ale przekazały go lewicy – Niestety, lewica do tej pory go nie złożyła. Nie wiem dlaczego. Ambasadorką projektu miała być w Sejmie posłanka Joanna Scheuring-Wielgus – mówi Jolanta Banach ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk.

Na 16. maja Sekielscy zapowiedzieli premierę kolejnego filmu o przypadkach pedofilii w Kościele pod tytułem “Zabawa w chowanego”. “Tylko nie mówi nikomu” obejrzało rekordowe 23 miliony widzów, dlatego można przypuszczać, że ten wynik może zostać nawet pobity. Ani PiS, ani Lewica nie będą już wiarygodni, jeżeli ponownie zechcą kogoś rozliczać. Po obozie rządzącym można było się spodziewać zamiecenia problemu pod dywan, ale po Lewicy, która miała być nową jakością w Sejmie już nie. Mandaty poselskie zostały zdobyte, to po co wypruwać sobie żyły?

Źródło Rzeczpospolita

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie