PiS przymierza się do szerszej rekonstrukcji rządu. Ma być to pierwszy etap przygotowań do wyborów w 2023 roku.
Jarosław Kaczyński jest wściekły na porażkę, jaką poniósł PiS wprowadzając Polski Ład. Zamiast wizerunkowego sukcesu wyszła ogromna wtopa i strach przed topniejącymi sondażowymi słupkami poparcia. W rozmowie z PAP prezes zapowiedział, że wyciągnie z tego niepowodzenia konsekwencje.
– Na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa i na pewno, o czym mówiłem na posiedzeniu kierownictwa, są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne – grzmiał Kaczyński. Praktycznie pewne jest, że swoje stanowisko straci minister finansów Tadeusz Kościński, ale lutowa rekonstrukcja może być szersza.
O sprawie informuje Jacek Gądek z Gazeta.pl. Nowa rekonstrukcja ma być przygotowywana już z myślą o wyborach w 2023 roku. To dlatego już wcześniej odejście z rządu planował Jarosław Kaczyński – miał wrócić na Nowogrodzką, by pilnować procesu wyborczego.
Pierwszą „ofiarą” rekonstrukcji ma być wspomniany Kościński, który tym samym odpowie za fiasko Polskiego Ładu. Zastąpić go mogą obecny minister rozwoju i technologii Piotr Nowak lub prezes Pekao S.A. Leszek Skiba. Kolejny na liście do dymisji jest Adam Niedzielski. Nie ma mocnej pozycji w rządzie, co coraz bardziej widoczne jest na zewnątrz. W Zjednoczonej Prawicy wciąż bardziej liczy się zdanie frakcji antyszczepionkowej niż ministra zdrowia. On sam uzależniał swoją obecność w rządzie od przegłosowania ustawy covidowej. Ustawa Hoca została odstawiona, a powstałe na jej miejsce kuriozalne Lex Kaczyński zostało w Sejmie odrzucone.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU