PiS wraca do kosztownego pomysłu rozdawnictwa. Rząd ugina się pod sondażową presją

PiS robi dobrą minę do złej gry komentując wyniki ostatnich sondaży. Choć poparcie rządzących nie uległo załamaniu, to w oczy się rzuca osłabienie dobrej zmiany i równoczesne dynamiczne wzmocnienie opozycji, co sprawia, że dwa obozy mogą konkurować na coraz bardziej równych warunkach. Powoduje to, że rządzący muszą znaleźć nowe sposoby, aby zjednać sobie przychylność Polaków w zbliżającej się wyborach samorządowych. Postawieni pod ścianą politycy sięgają zaś do metod, które jeszcze niedawno wydawały się wykluczone.

Rząd wraca bowiem do pomysłu 500+ dla emerytów. Propozycja wprowadzenia jednorazowego dodatku 500 zł w okresie przedświątecznym pojawiła się już w zeszłym roku, ale temat został wyciszony, ponieważ uznano, że w budżecie nie ma na niego wolnych środków, a są inne, ważniejsze priorytety. W najbardziej popularnym wariancie jednorazowy dodatek mieliby dostać seniorzy, których świadczenie jest niższe niż 2000 zł. Oznaczałoby to objęcie programem 6 mln osób, w tym ponad 4 mln pobierających świadczenia z FUS i KRUS. Koszt takiego rozwiązania zawierałby się między 2,7 mld zł a 3,4 mld zł. Jak donosi Super Express decyzja w sprawie wdrożenia tego rozwiązania ma zapaść dzisiaj, jednak w partii ma panować ku temu względna aprobata.

500+ dla seniorów staje się zatem kolejną “piątką Morawieckiego”, kiedy to stosunkowo umiarkowanym kosztem rząd może wywrzeć spory efekt propagandowy. 500+ będzie bowiem jednorazowe, ale przypadnie w okresie największego obciążenia budżetów domowych, co sprawi, że będzie znacznie bardziej zauważalne, niż gdyby podobną kwotę rozłożono na cały rok w postaci comiesięcznej podwyżki świadczeń.

Dla PiS jest to szansa odbudowy wizerunku partii solidarnej, który został zrujnowany przez protest osób niepełnosprawnych w Sejmie, a co jest konieczne, aby partia rządząca mogła odnieść jesienią zdecydowane zwycięstwo.

Nie jest to jednak jedyny element sondażowej zmiany strategii obozu władzy. Premier zdążył już ogłosić utrzymanie funkcjonowania Okęcia, co zaburza plan budowy strategicznego dla rządu Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale ratuje kampanię Patryka Jakiego. Wszystko wskazuje bowiem na to, że rządzący zasypią wyborców niekończącym się gradem obietnic, aby niezależnie od skutków sowich decyzji dla państwa utrzymać się dłużej przy władzy.

Źródło: Super Express

Fot. KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]