PiS pokazało już parę razy, że potrafi dość luźno podchodzić do prawa. Tyle że nigdy nie były to działania na skalę swoistego zamachu stanu. Wątpliwe, by partia posunęła się aż tak daleko.
Inna sprawa, że sondaże dla PiS są niejednoznaczne. Np. z badania Kantar Public wykonanego na zlecenie “Faktów” TVN i TVN24 wynika, że na Zjednoczoną Prawicę, jako siłę polityczną, chce zagłosować 29 proc. ankietowanych. Na Koalicję Obywatelską – 27-proc.. Wynika z tego, że PiS musiałoby szukać koalicjanta. Problem w tym, że partia ma niskie zdolności koalicyjne. Możliwe, że na sojusz z Kaczyńskim zgodziłaby się Konfederacja. Jeśli nie ona, pozostaje PSL lub może Lewica. KO ani Polska 2050 na pewno nie zbudują sojusz z PiS.
Do tego dochodzą kryzysy – energetyczny i gospodarczy. Partia Kaczyńskiego zostanie za parę miesięcy przyparta do muru – albo iść na wybory z myślą, że te zakończą się klęską, albo podjąć drastyczne decyzje, jakie sugeruje Markowski. To ostatnie nadal wydaje się jednak mało realne.
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU