W PiS dzieje się coś dziwnego. Do mediów powraca Jacek Kurski. To jednak tylko czubek góry lodowej. Ta część polityki, którą widzimy. W tle dzieje się ponoć coś o wiele gorszego. Coś, co może zakończyć się zmianą na stanowisku… premiera.
Ofensywa “twardych”
Media sugerują, że “nastąpiła ofensywa „twardych”: Beaty Szydło, Ryszarda Terleckiego, Solidarnej Polski”. Do tego grona dołączył też Joachim Brudziński.
O co chodzi? Po pierwsze o odegranie się na Jarosławie Gowinie, który chciał wywalczyć zmianę majowego terminu wyborów prezydenckich. Udało się, ale ze stratą dla Dudy. Sondaże kandydata Zjednoczonej Prawicy wyraźnie spadają (w jednym z badań aż o 20 proc., co nasuwa już skojarzenia z losami Bronisława Komorowskiego). Teraz winę można zrzucić właśnie na szefa Porozumienia.
Do tego dochodzi atak na Morawieckiego. Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla “Sieci” otwarcie powiedział, że projekt pod nazwą “Morawiecki” nie sprawdził się. Premier miał załagodzić spory z Unią Europejską. Nie udało się. Do tego “lekkie” podejście do uprawiania polityki może wkrótce zostać spuentowane klęską Dudy.
Operacja “nowy premier”
Idzie kryzys. Ponoć Kaczyński chce, aby ktoś porządnie zajął się gospodarką. Stąd pojawia się koncepcja nowego szefa rządu. Beata Szydło już się “przepaliła”. Zbigniewa Ziobro źle się kojarzy. W kuluarach podobno krąży nazwisko Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, a wcześniej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i Energi, który uchodzi za fachowca. Byłaby to kandydatura dobra z perspektywy “twardych”, bowiem jest to człowiek Szydło, ale też bliski ludziom Ziobry.
Tyle że w praktyce oznaczałoby to nie jedynie skoncentrowanie się na gospodarce, a także twardy kurs w kwestii reform mediów i sądownictwa.
Czy jednak wymiana Morawieckiego na kogoś innego jest realna? Ponoć to wariant „twardych” na ewentualną porażkę Dudy. O tym, że coś jest jednak na rzeczy, świadczy artykuł Samuela Pereiry, który pojawił się na portalu TVP Info. Za winnego ostatnich niepowodzeń uznał on Gowina, czyli też niejako sprzymierzonego z nim szefa rządu.
Wewnątrz koalicji dzieje się coś niepokojącego. Efekty walk pod dywanem poznamy zapewne po wyborach.
Źródło: dziennik.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU