Z jednej strony rząd się chwali pomocą finansową, jaką kieruje w stronę przedsiębiorców. Z drugiej szykuje bat na podatników.
Rząd chwali się pieniędzmi przeznaczanymi na pomoc przedsiębiorcom, ale w zaciszu przygotowuje na nich bat i gilotynę. Szykuje się zaciśnięcie finansowych kleszczy na przedsiębiorcach.
Zmiana czeka nowelizację ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. To właściwie jedno zdanie wprowadzające poprawkę w kodeksie karnym skarbowym. Brzmi: “Mandatem karnym można nałożyć karę grzywny w granicach nieprzekraczających pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia” – informuje Gazeta Wyborcza.
Aktualnie mandat może być wystawiony, gdy kara grzywny nie przekracza 5600 zł. Jeżeli projekt rządu wejdzie w życie, będzie można mandatem nałożyć karę grzywny, gdy grzywna będzie wynosiła do 14 tys. zł. Oczywiście zmiany mają służyć odciążeniu sądów w sprawach o wykroczenia skarbowe. W ostatnich dniach to standardowe uzasadnienie do rządowych pomysłów.
Zmiana ta odczytywana łącznie z inną zmianą lansowaną przez PiS, zgodnie z którą nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu, oznacza wzrost represyjności państwa wobec obywateli, zwłaszcza tych, którzy nie zgadzają się na zamknięcie ich działalności bez podstawy prawnej i bez odszkodowania– tłumaczy doradca podatkowy Przemysław J. Hinc.
Dzisiaj ma się odbyć w Sejmie pierwsze czytanie projektu. Ustawa o podwyżce mandatów skarbowych miałaby wejść w życie 1 kwietnia 2021 r.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU