Rząd wpadł na nowy genialny pomysł. Władza zgodnie z retoryką wstawania z kolan zacznie bowiem reprezentować (po trzech latach rządów) interesy polskiego biznesu w Brukseli. Jednak jest jeden haczyk, dyplomacja PiS spojrzy łaskawie tylko na tych, którzy za to zapłacą. Losu licznych, którzy się na to nie zdecydują, można się zaś łatwo domyślić.
Resort przedsiębiorczości postanowił bowiem znacjonalizować kolejny sektor życia gospodarczego. Tym razem przyszedł czas na przejęcie przez rząd samorządu przedsiębiorców. Jakkolwiek absurdalnie powyższe brzmi, to jednak staje się faktem. Resort przedsiębiorczości buduje bowiem organizację, która ma w zamyśle ułatwić polskim pracodawcom lobbowanie w Brukseli. Organizacja ma działać jako podmiot od władzy niezależny, jednak to urzędnicy rozsyłają maile zachęcające do dołączenia do Business Poland House, którego warunki działania rozsierdziły wielu przedsiębiorców. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, wsparcie rządu obłożone jest absurdalnie wysokim haraczem. Firmy o rocznych przychodach powyżej 1 mln zł miałyby płacić od 83 do 180 tys. zł miesięcznie. To oznacza, że niektóre na roczną składkę musiałyby wydać więcej, niż zarabiają.
Możemy mieć do czynienia z poważnym skandalem, ponieważ w ofercie skierowanej do firm, do której dotarł DGP, mówi się o prezentacji swojego stanowiska i uczestnictwie w unijnym procesie legislacyjnym. Dodatkowo wskazuje się, że “budowana będzie sieć relacji z decydentami” i “stałej współpracy z ministerstwami“. Innymi słowy, rząd wysłał do firm ofertę o charakterze cennika usług polskiej dyplomacji. Nie interes narodowy i analizy rozwoju gospodarki, ale pokaźne sumy pieniędzy będą decydowały o tym, co i jak będzie wspierać rząd w Brukseli. Zakrawa to wręcz na korupcję w biały dzień. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy urzędnicy uzależniają realizację obowiązków ustawowych od wpłaty określonej sumy na konto. Lobbing na rzecz polskich firm jest zaś nie przysługą, ale obowiązkiem rządu, na który to cel są przeznaczone w budżecie państwa konkretne środki.
Nieodpłatne wsparcie firm ma podstawowy cel mający zagwarantować przejrzystość motywów działania polityków. Wprowadzając barierę wejścia na poziomie setek tysięcy złotych, PiS wyklucza z reprezentacji większość polskich firm, a zamiast nich promuje nową oligarchię, rodem z Ukrainy i Rosji.
Jest to kolejny przykład dążenia władz do ręcznego sterowania każdą dziedziną życia. Przedsiębiorcy mają bowiem własne organizacje, a działania PiS mają na celu tylko ich marginalizację na rzecz struktury będącej jego polityczna pacynką.
Resort w tym aspekcie można niemal podejrzewać o złe intencje, ponieważ nie jest to pierwszy tego typu manewr, ale utarty schemat, którym upolityczniono m.in. system finansowania organizacji pozarządowych w Polsce. W wyborach samorządowych Polacy usłyszeli narrację, “wybierzcie PiS – dostaniecie środki z budżetu na inwestycje, nie posłuchacie – będziecie mieli problem”. Zakładana przez polityków organizacja przedsiębiorców jest kolejną odsłoną tej skandalicznej zagrywki.
W całej sytuacji poza olbrzymią arogancją władzy zadziwia jednak także nie mniejsza jej naiwność. Zagrywki, które rząd stosuje z powodzeniem nad Wisłą, są całkowicie nieskuteczne w Europie. PiS nie kontroluje europejskiej prokuratury, sądów i mediów, przez co nie może uczynić instytucji i obywateli ślepymi na łamanie podstawowych zasad. Tak toporna metoda nie ma szans przynieść oczekiwanych rezultatów. Rząd pokazał już dobitnie, że na dyplomacji europejskiej zupełnie się nie zna. Tymczasem skuteczny lobbing wymaga sprawiania choćby pozorów wspólnotowego interesu, o co PiS nigdy się nawet nie starał. Wróży to inicjatywie rządu poważne ryzyko dołożenia kolejnej do i tak pokaźnej liczby afer polskiej dyplomacji ostatnich trzech lat.
Źródło: gazetaprawna.pl
fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU