Jak twierdzi money.pl, “w wyniku demontażu OFE może dojść do nacjonalizacji co najmniej kilku dużych prywatnych firm”. Portal powołuje się na zdanie ekonomistów. Wymienił też te spółki, które teoretycznie są zagrożone.
Deforma OFE?
Wiemy już, że rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest ostateczna likwidacja Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Pieniądze z tych mają trafić albo na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), albo do ZUS.
Problem z tym, że coraz głośniej słychać głosy mówią o tym, że to wprowadzanie tylnymi drzwiami nacjonalizacji.
Dlaczego? Chodzi o to, że w OFE nie ma właściwie gotówki. W praktyce większa część kwoty 150 mld zł – 115 mld zł – jest ulokowana w akcjach spółek z warszawskiej giełdy. Transfer tych środków oznacza właściwie zmianę właściciela pakietów udziałów w prywatnych firmach. Te po reformie mogą więc trafić w państwowe ręce.
– Osoby, które zdecydują się na przejście z OFE do ZUS, otrzymają odpowiednie zapisy na swoich kontach w ZUS. Jednak odpowiadające tym zapisom aktywa, głównie akcje spółek notowanych na polskiej giełdzie, trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej, zarządzanego przez Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Polskiego Funduszu Rozwoju – tłumaczy ma łamach money.pl Marcin Zieliński, ekonomista FOR. – Jeśli pakiety te nie zostaną sprzedane, to dojdzie do faktycznej nacjonalizacji co najmniej kilku prywatnych firm – dodał.
Agora zostanie znacjonalizowana?
Money.pl przeanalizował strukturę właścicielską ok. stu spółek, w których znaczące pakiety akcji mają fundusze emerytalne. I tak np. w czterech firmach (Kruk, Sanok Rubber Company, Intercars i Ab.pl) fundusze emerytalne mają razem ponad 50 proc. udziałów.
Teoretycznie problem może mieć też Comarch. Prezes Janusz Filipiak ma niecałe 25 proc. akcji. OFE aż 46 proc.
Ponad 40 proc. udziałów OFE posiadają też m.in. w Fabryce Mebli Forte czy… Agorze.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU