Po wygranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich PiS jest w komfortowej sytuacji. Do kolejnych wyborów zostały 3 lata. Jedyne, co może uwierać teraz partię rządzącą, to brak większości w Senacie. Czy i to się zmieni?
Większość opozycji w Senacie pozwala hamować zapędy PiS we wprowadzaniu swoich reform. Jednak przewaga głosów jest niewielka i każde głosowanie wymaga mobilizacji. Nie umyka to uwagi partii rządzącej, która od dawna ostrzy sobie zęby na odwrócenie sił w izbie wyższej. Teraz, po wygraniu wyborów prezydenckich i z perspektywą trzech lat spokojnych rządów, PiS widzi dobry moment na ofensywę.
– Jeszcze dwóch senatorów – obecnie senator niezależna Lidia Staroń w większości zgadza się z nami – i układ sił może się zmienić. Będziemy się teraz bacznie przyglądać całej sytuacji – skomentował w TVP.Info Marek Pęk, wicemarszałek Senatu z PiS.
Głos w sprawie ewentualnej zmiany układu sił w Senacie zabrał też marszałek Tomasz Grodzki.
– To pytanie, którego w polityce nie powinno się stawiać. Senatorowie są wybrani w okręgach jednomandatowych, mają zobowiązania wobec swoich wyborców i myślę, że nikt nie chce kończyć kariery w odium zdrajcy – skomentował ostro w rozmowie z PAP.
– Jestem absolutnie przekonany, że twierdzenie, iż senatorowie mogliby być podatni na korupcję polityczną, jest nieeleganckie w stosunku do senatorów i niesłuszne – dodał i podkreślił, że nie wierzy, iż senatorowie „ulegli prymitywnym próbom przekupstwa”.
Grodzkiego zapytano, czy większość senacka, którą współtworzą senatorowie KO, PSL, Lewicy i niezależni, rozmawiała na ten temat podczas swojego spotkania.
– Tak nie było. Posiedzenie było poświęcone innym sprawom. Owszem, koledzy raportowali, że jakieś podchody mniej lub bardziej eleganckie czyniono, ale to nie wychodziło poza poziom rozmów kuluarowych. Posiedzenie klubu było skupione na zupełnie innych kwestiach – stwierdził marszałek.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU