PiS obrywa w dogrywce w wyborach samorządowych. Nowa Sól i Gliwice wybierały właśnie swoich nowych prezydentów. Partia rządzące odniosła w obu miastach sromotną porażkę.
“Nowosolanie wybrali. PiS poniósł sromotną klęskę Nowa Sól pokazała Polsce, że rozum jest ważniejszy od polityki. Gliwice też górą. Tak jak w Nowej Soli. Brawo” – komentuje na FB były prezydent Nowej Soli, dziś senator, Wadim Tyszkiewicz. W zarządzanym przez niego do niedawna mieści wygrał kandydat niezwiązany z PiS. Podobne zjawisko miało miejsce w Gliwicach, gdzie walczono o stery po Zygmuncie Frankiewiczu.
Nowi prezydenci
Warto przypomnieć, że Wadim Tyszkiewicz był prezydentem Nowej Soli przez 17 lat. Zygmunt Frankiewicz zrządzał zaś Gliwicami ponad 26 lat. Obaj zostali jesienią senatorami. Premier Mateusz Morawiecki wyznaczył w miastach komisarzy. Teraz odbyły się wybory nowych gospodarzy.
Tyszkiewicz zachęcał do głosowania na Jacka Milewskiego, swojego zastępcę. Z kolei Frankiewicz poparł Adama Neumanna, również własnego dotychczasowego zastępcę.
Swoich kandydatów wystawiło też PiS. Ostatecznie okazało się, że Gliwicami będzie od teraz rządził Adam Neumann, który zdobył aż 51,18 proc. głosów. Z kolei pałeczkę po Tyszkiewiczu weźmie Milewski. Na niego zagłosowało ponad 76 procent mieszkańców Nowej Soli.
Wielcy przegrani
W Gliwicach głównym konkurentem był Janusz Moszyński, były wiceprezydent i od października komisarz miasta. Poparcie Morawieckiego mu nie pomogło. Co ważne, był popierany nie tylko przez PiS, ale też SLD. Uzyskał tylko 25,08 proc. poparcia.
W Nowej Soli przegranym okazał się m.in. Przemysław Ficner, działacz PiS, który startował z komitetu Sprawiedliwa Nowa Sól. Zajął drugie miejsce, ale z wynikiem zaledwie nieco ponad 15 proc.
W wyborach startował też Robert Paluch, były wojewoda lubuski i sekretarz PiS. Zajął czwarte miejsce. “To prawdziwa klęska byłego wpływowego polityka PiS. Zdobył zaledwie 2 proc. głosów. Paluch obiecywał w kampanii budowę prawie 40 piętrową Solan Tower i szybkie pociągi do Wiednia” – komentuje gliwicka “Wyborcza”.
Wielka klęska PiS
Dlaczego jednak można uznawać wyniki wyborów na prezydentów miast średniej wielkości za tak ważne? Po pierwsze, to pierwsze wybory po tych do Sejmu i Senatu z października 2019 r. Pokazują więc realne poparcie dla partii politycznych w tych konkretnych okręgach wyborczych. Znamienne jednak, że w obu kandydaci z poparciem PiS sromotnie przegrali, nawet nie potrafiąc wejść do II tury.
Trudno powyższe przekładać w skali 1:1 do tego, co czeka nas w wyborach prezydenckich w maju br., ale sztab Andrzeja Dudy powinien dokładnie przeanalizować powody porażek. Patrząc zwłaszcza na klęskę Moszyńskiego, można odnieść wrażenie, że poparcie Morawieckiego wręcz mu przeszkodziło, a nie pomogło w uzyskaniu jak najlepszego wyniku.
Źródło: PKW, Twitter, Gazeta Wyborcza
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
