10 sierpnia minął termin zgłaszania kandydatów na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Niespodziewanie żadnego nazwiska nie zaproponowało PiS i tym samym jedyną kandydatką jest Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
Jedna kandydatka
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz uzyskała poparcie ponad 370 organizacji pozarządowych i sejmowej opozycji – KO, Lewicy i PSL. Choć nie jest to niewykluczone, trudno przypuszczać, że jej kandydaturę poprze także PiS, które stara się obsadzić wszystkie państwowe stanowiska swoimi ludźmi. Dlaczego więc partia rządząca nie przedstawiła swojej propozycji? Według „Rzeczpospolitej” funkcja RPO wciąż jest przedmiotem gorącej dyskusji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.
Bierność PiS ma mieć związek z planowaną na jesień rekonstrukcją rządu. PiS planuje zmiejszenie liczby resortów, co będzie oznaczać straty dla koalicjantów. Według informacji „Rzeczpospolitej”, Solidarna Polska domaga się, by w ramach zadośćuczynienia za stracone ministerstwa, to ona wybrała kandydata na stanowisko RPO. Rozważane jest poparcie wiceministra sprawiedliwości dra hab. Marcina Warchoła.
Rekonstrukcja ma odbyć się we wrześniu, stąd opieszałość PiS we wskazaniu swojego kandydata na RPO. Kadencja Adama Bodnara mija 9 września, po tym czasie może pełnić on tę funkcję do momentu wyboru zastępcy. Teoretycznie jedyną kandydatką jest teraz Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Kandydatura ta musi zostać zaopiniowana przez sejmową komisję, następnie zagłosuje nad nią Sejm, a wybór przypieczętuje zgoda Senatu.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki wyraził już nadzieję, że większość sejmowa zaakceptuje niezależną, mająca poparcie blisko 400 organizacji pozarządowych, kandydatkę.
– W tej chwili wygląda to tak, jakby PiS szukało jeszcze pola manewru w tej sprawie – mówi jednak „Rzeczpospolitej” jeden z polityków opozycji.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
