PiS po ostatnich wyborach jednak nie zwalnia tempa w kwestii przeprowadzanej przez siebie “rewolucji” ustrojowej. Jak wynika z informacji DGP, partia rządząca przygotowuje właśnie projekt ustawy, który ma na celu powstrzymywanie podważania działań i orzeczeń sędziów wskazanych przez nową KRS przez pozostałych sędziów. Propozycje przepisów mają ponoć trafić do Sejmu już w przyszłym tygodniu. Co gorsza, politycy tłumaczą pomysł chęcią opanowania „chaosu prawnego, który może się upowszechniać, jeśli jedni sędziowie w arbitralny sposób będą decydowali”.
Dwa rozwiązania
Jak na razie partia rozważa dwa rozwiązania prawne. Pierwsze dotyczy możliwości karania m.in. sędziów, którzy sprzeniewierzają się zasadom wymiaru sprawiedliwości i szkodzą interesom stron. To pomysł zainspirowany wyraźnie art. 339 niemieckiego kodeksu karnego, który mówi, że “sędzia, inny urzędnik publiczny lub arbiter, który prowadząc lub rozstrzygając sprawę prawną, wypacza bieg wymiaru sprawiedliwości na korzyść lub na szkodę strony, podlega karze pozbawienia wolności od roku do pięciu lat“.
– Są rozważania, czy wprowadzić u nas podobne przepisy w zgodzie z konstytucją przy zastrzeżeniu, że u nas immunitet sądowy jest dużo szerszy niż w Niemczech – dodaje anonimowy polityk, który rozmawiał z Dziennik.pl. Już samo to brzmi niczym groźba.
Jest jednak i alternatywne rozwiązanie. Ponoć wzięte z prawa francuskiego. Chodzi o art. 10 ustawy o statusie sądownictwa, który dotyczy kwestii apolityczności sędziów. Zapisano w nim m.in. zakaz “rozważań politycznych”, “okazywanie wrogości zasadom lub formie rządu Republiki”, “działań natury politycznej, niedających się pogodzić z nakazem zachowania powściągliwości, nałożonym na sędziów z racji ich funkcji” czy “zorganizowanych działań mogących uniemożliwić lub utrudnić funkcjonowanie sądownictwa”.
Którą drogę obierze PiS?
Jak na razie nie jest jeszcze jasne, czy w projekcie ustawy PiS znajdą się oba rozwiązania czy tylko jedno z nich. Ponoć nad przepisami pracuje obecnie Ministerstwo Sprawiedliwości i otoczenie premiera Mateusza Morawieckiego. Temat zna też jednak prezydent Andrzej Duda. Jak wynika z informacji medialnych, wiele wskazuje na to, że projekt zostałby wysłany do Sejmu ścieżką poselską, a nie rządową. Politycy PiS twierdzą, że celem projektu ma być powstrzymanie procesu podważania prawa do orzekania przez sędziów. Czy nie chodzi jednak też o możliwość wsadzania sędziów do więzień?
Źródło: Dziennik.pl
Fot. Flickr.com/Kancelaria Premiera
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU