Jak nie Polski Ład, to poprawki Ładu. Od 1 lipca w życie wchodzą zmiany w podatku PIT. Dla niektórych może to oznaczać niższą wypłatę. Wiceminister Artur Soboń uspokaja.
Polski Ład, sztandarowy program PiS, okazał się kompletnym niewypałem. Rząd musiał wziąć się za poprawki, których część wejdzie w życie już 1 lipca. Chodzi o nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Już w lipcu dolna stawka PIT zostanie obniżona z 17 proc. Do 12 proc.
– Dla mnie bardzo istotną cechą nowego systemu jest również to, że podatek PIT będzie bardziej przewidywalny. Podatnikowi będzie łatwiej wyliczyć, ile dostanie „na rękę” i jak będzie kształtowało się jego zobowiązanie całoroczne . Obecnie z uwagi na tzw. ulgę dla klasy średniej i mechanizm „rolowania” zaliczek nie było to łatwe zadanie – chwali zmiany wiceminister finansów Artur Soboń.
Wygląda jednak na to, że w lipcu znów możemy mieć do czynienia z chaosem dotyczącym wynagrodzeń. W związku ze zmianami w naliczaniu PIT, po 1 lipca niektórzy podatnicy może zapłacić wyższe zaliczki, co oznacza, że na ich konta wpłyną niższe pensje netto.
– Rzeczywiście niektórzy podatnicy od lipca będą mieli mniejsze miesięczne wynagrodzenie z powodu wyższych zaliczek na PIT , co wynika z likwidacji przepisu zamrażającego zaliczki na poziomie z 2021 r. – potwierdza Soboń. Polityk uspokaja jednak podatników, wskazując, że docelowo nie stracą, a wzrost zaliczek jest przejściowy.
– Gdyby nie te zmiany, to podatnicy płaciliby niższe zaliczki na PIT, ale mieliby spore dopłaty przy rozliczeniu rocznym – wyjaśnia wiceminister finansów.
Źródło: Money.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU