Pielęgniarki i medycy wyraźnie sugerują, że możliwe są kolejne strajki pracowników służby zdrowia. — Przypomnę tylko, że, Białe miasteczko zostało jedynie zawieszone – mówi Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca OZZPiP.
Pielęgniarki, ratownicy medyczni zapowiadają wznowienie strajków i kolejne protesty. Tym razem niezadowoleni pracownicy branży medycznej mają połączyć siły i dać wyraz niezadowolenia ze swojej sytuacji w sposób silniejszy i sprawniej zorganizowany. Skąd taka decyzja?
Pielęgniarki alarmują
– Projekt ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia zakłada, że pracownik działalności podstawowej z wyższym wykształceniem (niemedyczny) dostanie więcej niż część pielęgniarek z kilkudziesięcioletnim stażem i doświadczeniem zawodowym. Nie ma na to naszej zgody. Nie chodzi o to, by komukolwiek coś zabierać, ale żeby zarobki miały odniesienie do kwalifikacji i odpowiedzialności – tłumaczy Danuta Bazylewicz, przewodnicząca związku w jarosławskim szpitalu i członek prezydium OZZPiP.
— Decydenci muszę wreszcie dostrzec, że za moment grozi nam katastrofa kadr. Naprawdę warto się zastanowić nad zmianami, które złożyliśmy do ustawy o wynagrodzeniach, aby za chwilę nie obudzić się w smutnej rzeczywistości, że nie będzie miał kto zaopiekować się pacjentami — alarmują pielęgniarki.
Ratownicy bez podwyżek
Głosy niezadowolenia z obecnej sytuacji płyną również ze strony ratowników medycznych. Zaproponowane przez rząd podwyżki obejmą od 1 lipca tylko połowę branży. Postulaty były inne.
— Ustawa nie przewiduje żadnych waloryzacji pensji dla pracowników kontraktowych. Podejrzewam, że zrobi się gorąco, bo skoro jedni otrzymają podwyżki, to drudzy też będą oczekiwać wyższych stawek — wytłumaczył przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych, Piotr Dymon.
Powrót “Białego miasteczka”?
– Nie jestem zdziwiony, że pielęgniarki czy ratownicy są wściekli, że praktycznie wszystkie środowiska są niezadowolone, bo zupełnie z innymi postulatami wszyscy występowaliśmy — powiedział Mateusz Szulca, przewodniczący Porozumienia Rezydentów.
— Przypomnę tylko, że, Białe miasteczko zostało jedynie zawieszone. Nie wykluczamy więc walki o nasze postulaty w formie kolejnego protestu. Czeka nas teraz gorący okres. W tej chwili nie zakładamy protestu. Zobaczymy, co przyniosą negocjacje — dodała Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
PiS ma więc ogromny problem, bo w służbie zdrowia znów wrze. “Wiadomości” już pewnie przygotowują materiały atakujące pracowników budżetówki, którzy walczą o przyszłość swoją i swoich pacjentów.
Czytaj również:
- Przyjąłeś uchodźców pod swój dach? Masz problem. Tak za pomoc Ukraińcom odwdzięcza się polskie państwo
- Ziobro przestraszył się zapowiadanego przez Donalda Tuska wotum nieufności. Ta reakcja ministra sprawiedliwości nie pozostawia złudzeń
- Takiego ciosu Pawłowicz się nie spodziewała. Ważny polityk PiS krytykuje jej zachowanie ws. oświadczenia majątkowego</strong
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU