Nie będzie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. Andrzej Duda i rząd wystraszyli się Donalda Tuska?
Według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski nie będzie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN) dotyczącego kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. Obóz rządzący jest w tej sprawie głuchy na apele opozycji, ponieważ przekalkulował, że takie spotkanie nie opłaca mu się politycznie. To kolejny dowód na to, że władza podchodzi do tematu, zresztą jak do każdego innego, patrząc na słupki poparcia i kunktatorsko.
– Żeby RBN została zwołana, musiałoby dojść do napaści militarnej na Polskę, do jakiejś zbrojnej eskalacji. Nie przewidujemy dziś takiego scenariusza – mówi rozmówca Wirtualnej Polski.
Wygląda na to, że w politycznym tle takiej decyzji jest strach przed Donaldem Tuskiem. Władza i Andrzej Duda “nie chcą żyrować liderów opozycji, z Donaldem Tuskiem na czele”. Jak pisze WP.pl, były premier może wziąć udział w posiedzeniu RBN, jako przewodniczący Platformy Obywatelskiej, ale PiS chce tego uniknąć.
– Tusk wykorzystałby Radę propagandowo. Politycy opozycji wyszliby po posiedzeniu RBN do dziennikarzy i wszystko opowiedzieli przed kamerami – stwierdza rozmówca portalu.
RBN ostatni raz zebrała się w marcu ubiegłego roku. Dwa posiedzenia były poświęcone pandemii koronawirusa i pomocy dla przedsiębiorców. Platformę Obywatelską reprezentował ówczesny jej szef Borys Budka.
Źródło: Wirtualna Polska
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU