Trzy tygodnie po rozpoczęciu kolejnego roku akademickiego, akurat w dzień ciszy wyborczej Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej Tadeusza Rydzyka uroczyście rozpoczęła swój osiemnasty rok akademicki. Wśród gości zjawili się m. in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który wygłosił wykład inauguracyjny. Swoje listy skierowali zaś prezydent, premier i prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Na podobną troskę nie mógł liczyć żaden z 43 publicznych uniwersytetów w Polsce. Prominentni goście nie zmarnowali okazji do wkupienia się w łaski redemptorysty. Informowaliśmy niedawno o przekazaniu środków podmiotom Rydzyka z Funduszu Sprawiedliwości od ministra Ziobry oraz o tym, że ostatnio relacje Prawa i Sprawiedliwości z toruńskim zakonnikiem nie są najlepsze. Wobec szantażu, do którego wobec partii rządzącej uciekli się ludzie Tadeusza Rydzyka, przedstawiciele PiS przyjechali do Torunia z subtelnym przekazem.
Otóż marszałek Senatu, z zawodu lekarz, Stanisław Karczewski w trakcie swojego przemówienia, po chwilce obowiązkowej wazeliny wtrącił: “[…] a myślałem tutaj krótko z panem ministrem zdrowia, czy może w przyszłości ta uczelnia nie kształciłaby lekarzy? To takie nasze marzenia. Marzenia się spełniają […]”.
Po czym minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział: “Ważne są takie szkoły jak ta, gdzie nie tylko przekazuje się wiedzę i to jak stworzyć fantastyczne działo, ale przekazuje się fantastyczne wartości – moralność, etyka”.
[TYLKO U NAS] Min. @SzumowskiLukasz: Ważne są takie szkoły jak ta, gdzie nie tylko przekazuje się wiedzę i to jak stworzyć fantastyczne dzieło, ale przekazuje się fantastyczne wartości https://t.co/9JpMegHCKu
— Radio Maryja (@RadioMaryja) October 20, 2018
Rządzący udowodnili, że są w stanie otworzyć wydział lekarski na uczelni wyznaniowej. Tuż przed głosowaniem projektu tzw. ustawy 2.0 Jarosława Gowina, posłowie przegłosowali zmianę ustawy, dzięki której studia medyczne zostały otwarte na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie kształcić się będzie lekarzy “wyróżniających się szczególną postawą etyczną”. Wyrażone w dygresji marszałka słowa to puszczanie oczka w stronę zachłannego redemptorysty – nie igrajcie z nami, Ziobro nie może wam dać tego co my. Propozycja otwarcia intratnego biznesu w uczelni Rydzyka to nie byle jaki argument ze strony rządzących. Tyle czy w interesie dla polskiej medycyny i lekarzy?
“Vivat et res publica et qui, illam regit.
Vivat nostra civitas, mæcenatum caritas.
Quæ nos hic protegit, quæ nos hic protegit”
– wybrzmiewa w Gaudeamus, a wobec umizgów Prawa i Sprawiedliwości uczelnia Rydzyka jawi się jakby była najlepszą uczelnią w Polsce. To żenujące, że dziesiątki szkół wyższych z bogatszym dorobkiem naukowym, kadrą i absolwentami przewyższającą liczebnie radiomaryjny elektorat nie mogą liczyć na podobną uwagę jak uczelnia, której Andrzej Duda w liście gratulował “dotychczasowego dorobku i osiągnięć… organizacyjnych”.
Fot. Krystian Maj / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU