Polityka i Społeczeństwo

PiS był krok od przejęcia sejmiku. Radny powiedział nie korupcyjnej ofercie władzy

PiS udowodnił dziś, że nic nie znaczy dla niego głos suwerena. Partia rządząca pokazała, że jest gotowa uciec się do każdej metody, byleby sięgnąć po władzę. W województwie śląskim, mimo że wyborcy zagłosowali inaczej, PiS przejmuje właśnie kontrolę nad sejmikiem, ponieważ udało się mu skorumpować jednego z radnych Koalicji Obywatelskiej. Przejęcie przez PiS Wojciecha Kałuży za stanowisko wicemarszałka okazało się być jednak elementem szerszej ofensywy, której stawką nie był tylko los Śląska, ale także Mazowsza. Jak donosi portal NaTemat, PiS próbował także skorumpować radnych sejmiku mazowieckiego, szczęśliwie bezskutecznie. Jeden z kuszonych polityków wyszedł z cienia i ujawnił kulisy działań partii władzy.

Bartosz Wiśniakowski opowiada bowiem, że rządzący wykorzystali do wysondowania go jednego z samorządowców, z którym polityk przed objęciem funkcji miał okazję współpracować. Jak relacjonuje radny, jego rozmówca w rozmowie zasugerował, że koalicja wisi na jednym głosie i że mógłbym oczywiście liczyć na pracę w zarządzie spółki energetycznej Skarbu Państwa”.

Warto mieć na uwadze, że mowa o stanowiskach oferujących dochody rzędu dziesiątek, a często setek tysięcy złotych rocznie. Jednak w tym przypadku przekonanie władzy, że każdy ma swoją cenę, zawiodło, ponieważ Wiśniakowski odpowiedział, że jego taka oferta nie interesuje.

W obliczu tego, że dwa sejmiki, dolnośląski i śląski, padły z powodu oferty stanowisk i dostępu do publicznej kasy, tym bardziej warto docenić takie przykłady etyki i poczucia lojalności wobec wyborców. Obywatele, którzy głosowali na Wojciecha Kałużę, czy Bezpartyjnych Samorządowców, w zdecydowanej większości zagłosowaliby inaczej, mając świadomość, że ich głos miałby wspierać rządy PiS. Z tego ostatniego powodu trwający festiwal korupcji politycznej powinien być szczególnie oburzający.

Przypadki ze Śląska i Mazowsza, gdzie użyto tych samych środków, a uzyskano tak odmienne rezultaty, pokazują jak strategiczne jest świadome głosowanie na konkretnych kandydatów. Tym, co zaważyło o losach województw, nie była bowiem wola partii, ale moralność konkretnych ich reprezentantów.

Źródło: natemat.pl

fot. flickr/ Sejm RP

 

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie