Polityka i Społeczeństwo

PiS boi się Kościoła? Rażąca hipokryzja rządzących w walce z pedofilią

Flickr,com/Kancelaria Premiera

Do państwowej komisji ds. pedofilii zgłoszono… jedną osobę. Swoich kandydatów nie zgłosił rząd, Sejm, Senat i Rzecznik Praw Dziecka – poinformowało Radio Zet. Jedynego kandydata zgłosiła Naczelna Rada Adwokacka. Skąd to nikłe zainteresowanie sprawą?

Władze ponoć starają się walczyć w pedofilami. Parę lat temu uruchomiono nawet oficjalny rejestr, który zawiera osoby skazane za molestowanie seksualne dzieci. Teraz jednak nie rekomendują nikogo, kto miałby współtworzyć wspomnianą komisję.

– Obudzimy się przy następnej aferze pedofilskiej i wtedy się okaże, że trzeba coś zrobić, żeby tę komisję formalnie powołać. Na razie ma ona charakter czysto teoretyczny – mówi Radiu Zet Marian Jagielski, jedyny zarekomendowany do pracy kandydat.

Tylko jeden kandydat do komisji ds. pedofilii

Prawnik został jednak zgłoszony do państwowej komisji ds. pedofilii przez Naczelną Radę Adwokacką. Nie przez rząd, ani nie przez Sejm. Jagielski jest więc obecnie jedynym kandydatem do tej komisji. Docelowo zasiadać ma w niej aż siedem osób, nie mogą być to jednak politycy, tylko eksperci, na przykład prawnicy i psycholodzy. Zgłosić ich powinni prezydent, rząd, Sejm, Senat i Rzecznik Praw Dziecka. Na razie żadna z tych stron nikogo nie rekomendowała.

Przypomnijmy, że państwowa Komisja ds. pedofilii ma zajmować się badaniem przypadków pedofilii, a także wydawać postanowienia o wpisie do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym oraz kierować zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Sama idea dot. jej powstania jest odpowiedzią rządu na dyskusję, która toczyła się po filmie “Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich.

Dziwne podejście władz

Zachowanie PiS-u względem walki z pedofilią jest dość zaskakujące i niejednoznaczne. Z jednej strony mamy wspomniany rejestr. Z drugiej, brak jakiś zdecydowanych ruchów, by walczyć z pedofilami. Zwłaszcza tymi z Kościoła.

O pedofilii w gronie hierarchów Kościoła mówi się od dawna. O problemie przypomnieli nam bracia Sekielscy, którzy mają za miesiąc przedstawić drugą część swojego filmu. Ponoć w planach jest dopełnienie tej trylogii.

PiS nadal jednak unika wchodzenia w ten temat. Prawdopodobnie boi się Kościoła, który stanowi w naszym kraju swojego rodzaju siłę polityczną. Choć nie posiada własnej partii, poprzez swoje poparcie może doprowadzić do przepływu części elektoratów w którąkolwiek stronę. I tego chyba najbardziej obawia się partia rządząca. Może dlatego też ociąga się z zarekomendowaniem swoich przedstawicieli do wspomnianej komisji. Pod kątem strategii politycznej to zrozumiałe. Przerażające jest jednak to, że w tle mamy tragedię tysięcy dzieci.

Źródło: Radio Zet

Fot.: Flickr.com/Kancelaria Premiera

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie