Na pytanie, dlaczego opozycji nie wystarcza wymyślona przez PiS komisja weryfikacyjna, Kidawa-Błońska odparła, że „Platforma nie ma nic do ukrycia”.
– Przy komisji śledczej byłby łatwiejszy dostęp dla mediów i dla społeczeństwa. Sejm jest właściwym miejscem, kiedy instytucje państwowe zawiodły. Zobaczymy co ten dokument będzie zawierał. Na razie pan premier rzucił hasło: nie komisja śledcza, komisja weryfikacyjna – skomentowała pani wicemarszałek. – Uważam, że ta komisja Platformie nie zaszkodzi, a wyjaśni te złe rzeczy, kiedy podsłuchiwano, kiedy grano taśmami i ciągle się nimi gra. To trzeba wyjaśnić dla bezpieczeństwa naszego kraju, bo musimy mieć zaufanie do Państwa, a będziemy mieć zaufanie, kiedy nie będzie takich tajemnic – podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Źródło: Radio Zet, Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU