Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. Jeszcze wczoraj prawicowa prasa była pewna, że Andrzej Duda podpiszę ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju sądów powszechnych, zaś ustawę o Sądzie Najwyższym skieruje do Trybunału Konstytucyjnego.
Tymczasem głowa państwa sprawiła dziś prawej stronie sceny politycznej nie lada psikusa. Duda oznajmił, że zawetuje zarówno ustawę o KRS, jak i o SN, czym wprowadził ogromną konsternację w obozie dobrej zmiany.
Jak donosi TVN24, w siedzibie partii na ul. Nowogrodzkiej została zwołana pilna narada czołowych polityków PiS. W spotkaniu biorą udział prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Kuchciński i marszałek Senatu Stanisław Karczewski, premier Beata Szydło, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki, wiceszef PiS Mariusz Kamiński oraz szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Spotkanie na Nowogrodzkiej via @tvn24
R.Terlecki: Będziemy się zastanawiać jak skomentować
JK: Bez komentarza pic.twitter.com/AgMWVAwGKl
— Paweł Wójcik (@pafelwoo) July 24, 2017
Póki co szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki stwierdził, że mądre głowy dobrej zmiany będą się zastanawiać, jak ustosunkować się do całej sytuacji, zaś prezes Jarosław Kaczyński odmówił komentarza.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości będą oczywiście robić dobre miny do złej gry, ale jedno jest pewne. Na Nowogrodzkiej, po tym jak prezydent podpisałby powyższe ustawy, miały dziś strzelać korki od szampanów. Zamiast tego jest konsternacja, panika i niemalże grobowa atmosfera.
Jarosław Kaczyński nie przez przypadek wybrał środek wakacji jako moment na demontaż wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju. Prezes liczył na to, że Polacy wyjechawszy na wakacje nie specjalnie zainteresują się losem jakichś tam sądów.
Szef partii rządzącej poważnie się jednak przeliczył, popełniając przy tym kluczowy błąd. Prezydent otrzymał świetną okazję, by wybić się na niezależność i możliwość tę skrupulatnie wykorzystał. Duda nie mógł zresztą przejść obok proponowanych ustaw obojętnie. Nie dlatego, że nagle stał się żarliwym obrońcą Konstytucji, ale dlatego, że zapisy aktów prawnych godziły bezpośrednio w jego polityczne interesy i zagrażały resztce jego niezależności.
"Nic nas nie powstrzyma" mówiła premier Szydło.Tymczasem z #3xWETO są 2,a na Nowogrodzkiej zamieszanie. pic.twitter.com/pqGN4CcNCa
— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) July 24, 2017
Wygląda na to, że prezes przelicytował. Pozostaje nam poczekać na reakcję Kaczyńskiego. Jeżeli po raz kolejny reakcja będzie stricte emocjonalna, możemy się spodziewać wojny na linii partia – prezydent. W takim wymiarze może się to PiSowi odbić poważną czkawką, gdyż dobra zmiana, nawet wspólnie z Kukizem nie dysponuje wystarczającą ilością głosów do odrzucenia prezydenckiego weta…
Andrzej Duda informując o tym, że zawetuje ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS stwierdził, że w polskiej tradycji konstytucyjnej prokurator generalny nigdy nie miał nadzoru nad Sądem Najwyższym i nigdy nie decydował o tym, czy ktoś może być sędzią SN. Prezydent wspomniał również, że sam weźmie udział w przygotowaniu nowych ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS. Pełne oświadczenie prezydenta możecie przeczytać tutaj.
źródło: TVN24.pl, dziennik.pl
fot. flickr/Sejm RP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU