Polityka i Społeczeństwo

Pijany ksiądz przyjechał autem na pogrzeb – 2,5 promila w wydychanym powietrzu

W miejscowości Wydminy w województwie warmińsko-mazurskim doszło do skandalu. Mszę i pogrzeb odprawiać miał 32-letni wikary, który jednak przyjechał na miejsce wyraźnie pijany. Świadkowie zawiadomili Policję.

Trudno stwierdzić czy większym skandalem jest przyjście duchownego w stanie wskazującym na spożycie alkoholu na tak smutną i doniosłą uroczystość jaką jest pogrzeb, czy fakt, że przyjechał na nią samochodem. Duchowni to teoretycznie zawód zaufania publicznego, które zostało w tym przypadku zdruzgotane.

Ksiądz ostatecznie nie odprawił mszy i pogrzebu, według nieoficjalnych informacji podanych przez portal fakt.pl, mszę odprawił proboszcz. Wikary w tym czasie miał wrócić na plebanie, także samochodem. Tam odwiedzili go zaalarmowani przez świadków policjanci. Po przeprowadzeniu pomiaru alkomat wskazał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie