Gorszy sort, dobra zmiana, pucz, totalna opozycja, kasty, lewaki i prawi Polacy. Taką mamy dziś Polskę. Fascynujące, prawda? Jako że jestem filologiem z wykształcenia, a na co dzień zajmuję się m.in. budowaniem contentu, to nowe twory językowe, zmiany znaczeń, odwrócenia semantyczne ogromnie mnie kręcą! Obserwuję to i nie mam wątpliwości, że czasy #dobrazmiana zapiszą się w historii naszego kraju nie tylko decyzjami rządu, parlamentu i prezydenta, ale też zmianami w języku. Czy trwałymi – jeszcze nie wiadomo. Ale zróbmy to już teraz – stwórzmy słownik czasów dobrej zmiany w naszym kraju! Żeby udokumentować transformacje językowe, nowe znaczenia słów i neologizmy, który wchodzą do codziennego użytku. I żeby wreszcie trochę się pobawić!
Liczę na Wasze wsparcie – podrzucajcie w komentarzach kolejne słowa, które powinny się tu znaleźć. Zróbmy to razem!
A oto pierwsze kartki w słowniku:
- DOBRA ZMIANA – od tego trzeba zacząć. To zwrot, który stał się symbolem rządów PiS, ewoluując od hasła wyborczego do symbolu właśnie. Ten zwrot dla dwóch grup społecznych w Polsce oznacza zupełnie co innego. Dla grupy popierającej obóz rządzący „dobra zmiana” to hasło mówiące o prawdziwej zmianie – o pozytywnym charakterze, wprowadzonej przez PiS. Dla grupy, która nie popiera obozu rządzącego, zwrot „dobra zmiana” to zwrot o wydźwięku prześmiewczym, a jego znaczenie jest przeciwne – dobra zmiana znaczy de facto „zła zmiana’, która tylko wg oficjalnego, rządowego przekazu jest zmianą na lepsze, ale tak naprawdę wg jej odbiorców ewidentnie pogarsza zastałą sytuację.
- TOTALNA OPOZYCJA – zwrot dziś najczęściej używany przez oficjalne, państwowe media, zwłaszcza TVP Info, oraz przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jest określeniem – w zależności od sytuacji – albo całej opozycji (PO, N, PSL, KOD, a czasem nawet Kukiz i Partia Razem), albo tylko Platformy Obywatelskiej. Słownikowo przymiotnik „totalny” nie jest nacechowany negatywnie, oznacza po prostu: powszechny, całkowity, zupełny. W zestawieniu „totalna opozycja” ma jednak ukazywać całkowita niekonstruktywność opozycji i brak możliwości współpracy z nią nawet na podstawowym poziomie. Jest więc używany dla celów ocennych i propagandowych.
- GORSZY SORT – słowa wypowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego, w szerszym kontekście, jednak do użytku codziennego przeszły jako określenie ludzi , którzy nie popierają PiS-u. „Jestem z gorszego sortu” – to sformułowanie, które dziś, w 21017 roku, pozwala przeciwnikom PiS rozpoznać się miedzy sobą i zidentyfikować. Stało się więc wyrażeniem określającym tożsamość grupową, oczywiście w przewrotny sposób – jest to wyrażenie odczytywane pozytywnie przez przeciwników rządu PiS, wskazujące jednocześnie na lekceważące traktowanie „inaczej myślących” przez władzę.
- PRAWY CZŁOWIEK – to określenie, które znacząco zmieniło swoje dotychczasowe znaczenie. Wcześnie prawym człowiekiem nazywano tego, który był uczciwy, szlachetny. Przymiotnik „prawy” pochodził od słowa „prawość” , którego synonimem jest słowo ”uczciwość”, w znaczeniu także „przestrzegania prawa”. Nie miało ono wówczas nic wspólnego ze słowem „prawicowy”, czyli o prawicowych poglądach politycznych. Dziś jednak „prawymi ludźmi” nazywają same siebie osoby stojące na prawej stronie sceny politycznej, czyli wyznające prawicowe poglądy. A najczęściej – radykalnie prawicowe, związane ze światopoglądem narodowym. Nie przez przypadek polski prawicowy odpowiednik portalu Facebook – Polfejs.pl, pytając chętnych o powód rejestrowania się, wskazywał trzy możliwe odpowiedzi, z których jedna brzmiała: „Jestem Prawy i chcę”. Prawy człowiek ma dziś łączyć prawość charakteru z prawicowymi poglądami. Chyba nie muszę dodawać, że u osób o innych światopoglądzie „bycie prawym” (w opisanym wyżej znaczeniu) wzbudza dziś śmiech i ironię.
- LEWAK – słowo o znaczeniu przeciwnym do „prawego człowieka”. Lewak to nie tylko osoba o lewicowym światopoglądzie, ale też osoba godna pogardy, a przynajmniej zasługująca na lekceważenie i gorsze traktowanie. Widać to w samej budowie słowa: „lewak” – nie „lewy”, który mógłby się pojawić przez analogię do „prawego człowieka”; „Lewak” pochodzi od określenia „lewactwo”, wskazuje osoby wyznające lewicowe poglądy, ale z jednoczesnym zaznaczeniem negatywnej konotacji tych poglądów.
- KASTA – słownikowo oznacza grupę społeczną, często dość sformalizowaną, strzegącą swojej tradycji, praw i przywilejów, zamkniętą. Kasty były w Indiach – tam istnieje społeczeństwo kastowe. Kasta kojarzyła się i kojarzy negatywnie. Dotychczas nie było kast w Polsce. Niedawno okazało się, że jednak są i w naszym kraju. W oficjalnej kampanii „Sprawiedliwe sądy”, finansowanej przez obóz rządzący, użyto określenia „nadzwyczajna kasta” dla nazwania przykładów sędziów, którzy złamali prawo. Nazwa ta nie została (na razie) rozciągnięta na wszystkich prawników, a ograniczyła się jedynie do sędziów – ze wzgl. na bieżące potrzeby polityczne. Pojawiła się bowiem, gdy procedowano ustawę zmieniającą ustrój sądów powszechnych właśnie. W użyciu tego słowa szczególnie istotny jest jego negatywny wydźwięk.
- ŻOŁNIERZE WYKLĘCI – tak zabawnie komplikujemy sobie język, że zwrot „żołnierz wyklęty”, który słownikowo oznaczałby „żołnierza przeklętego, wyrzuconego poza nawias grupy, potępionego” dziś oznacza żołnierza czczonego, honorowanego i objętego pamięcią zbiorową. Określenie „wyklęty” odnosi się do czasów komunizmu, gdy o żołnierzach podziemia z okresu po II wojnie światowej nie można było dobrze mówić, a najczęściej w ogóle nie można było o nich wspominać. I w tym znaczeniu wcześniej byli oni rzeczywiście „wyklęci”. Dziś nie są, określenia jednak używamy właśnie dzisiaj.
- NIEZALEŻNE MEDIA – to sformułowanie także przeszło istotną zmianę semantyczną. Przez lata było używane dla określenia wszystkich mediów niezależnych od jakiejkolwiek władzy. Kilka lat temu tym zwrotem zaczęły się określać media niezwiązane z poprzednią władza, czyli rządem PO-PSL. Już wtedy ideowo i światopoglądowo były jednak związane z partią PiS i prezentowały z reguły korzystny dla niej przekaz. Ze słownikowym znaczeniem niezależności (niepodporządkowany komuś, czemuś, decydujący o sobie) ich działalność nie miała więc nic wspólnego – a jednak określenie weszło do użytku codziennego. Dziś media te nadal się nim posługują, co jeszcze bardziej wypacza jego znaczenie – „niezależne media” obecnie prezentują linię ideową partii PiS, która jest jednocześnie przekazem rządu. Czyli są w pełni związane z władzą…
- MIESIĘCZNICA – neologizm powstały dla określenia odbywających się co miesiąc uroczystości wspominających ofiary katastrofy samolotu pod Smoleńskiem. To neologizm słownikowo utworzony prawidłowo, przez analogię do słowa „rocznica”.
- SAN ESCOBAR – nazwa własna będąca neologizmem. Powstała w wyniku pomyłki ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego podczas wypowiedzi w mediach. San Escobar wg ministra to kraj, z którym Polska współpracuje. Nazwa natychmiast została podchwycona przez internautów, weszła do użycia powszechnego jako rodzaj mitycznej, trochę rajskiej, a trochę wyśmiewanej krainy, w której wszystko może się zdarzyć – to, co dobre, i to, co złe. Hasło „Znajdziesz to w San Escobar” oznacza oczywiście, że „tego” nigdzie nie ma, chyba że w czyjejś wyobraźni.
- SYMETRYSTA – dziennikarz lub ekspert, który próbuje zachować obiektywizm, tzn. poddaje krytyce zarówno obóz rządzący, jak i opozycję. Oraz zdarza mu się pochwalić jedną lub drugą stronę. Symetryści mają dziś ciężkie życie, ponieważ obecnie kluczowe znaczenie w życiu publicznym ma przynależność do którejś z grup społecznych: za obozem rządzącym lub przeciwko niemu. Symetrysta nie należy do żadnej z nich, więc jest przez obie nienawidzony.
- SMOLEŃSK – nazwa miasta w Rosji, obok którego rozbił się samolot wiozący polskich polityków na uroczystości w Katyniu. Dziś słowo „Smoleńsk” oznacza w Polsce przede wszystkim samą katastrofę, ale również wszelkie zjawiska społeczne i polityczne, które się wokół niej wydarzyły lub wciąż się dzieją. Jest to więc raczej określenie całego szeregu zdarzeń i kontekstów, a nie nazwa oznaczająca konkretne miejsce.
- UCHODŹCA, IMIGRANT, MUZUŁMANIN – słowa te w Polsce coraz częściej są synonimami jeszcze jednego słowa – TERRORYSTA. Kojarzone jednoznacznie negatywnie, są symbolami lęków dręczących wielu współczesnych Polaków – o bezpieczeństwo fizyczne, ale też o tradycję i kulturę.
- PUCZ – słownikowo to „przewrót wojskowy, zamach stanu dokonany przez grupę spiskowców”. W Polsce stał się określeniem niezaplanowanego wcześniej kryzysu parlamentarnego, do którego doszło w grudniu 2016 r., wywołanego wykluczeniem z obrad jednego z posłów PO, Michała Szczerby. Słowa „pucz” na określenie tej sytuacji używał obóz rządzący, dla podkreślenia, iż było to działanie zaplanowane, z określoną grupą inicjatywną i jasnym celem obalenia legalnie wybranej władzy. Jednak poza wypowiedziami polityków żadnych dowodów na to nigdy nie przedstawiono.
- PRAWDZIWY POLAK – czyli wzorcowy obywatel czasów #dobrazmiana. Polski katolik, o prawicowych poglądach, głosujący na PiS, patriota (w wersji radykalnie prawicowej), broniący obozu rządzącego, najlepiej – ubierający się w patriotyczną odzież i używający znaku Polski Walczącej w każdej możliwej sytuacji. Najłatwiej go zdefiniować w opozycji do tych, którzy na miano prawdziwych Polaków nie zasługują. Dlaczego? Bo mają inne poglądy niż obecnie rządząca władza.
- MISIEWICZE – to określenie, które jest prostym przeniesieniem nazwiska jednego z polskich działaczy PiS, Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznik prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. We wrześniu 2016 „Newsweek” poinformował, że miał on oferować radnym zatrudnienie w państwowej spółce w zamian za współpracę z PiS (w grudniu prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie). W 2016 objął funkcję członka rady nadzorczej w dwóch spółkach państwowych – mimo że nie posiadał ukończonego kursu dla członków rad nadzorczych i skończonych studiów. Od tego momentu określeniem Misiewicze w obozie antyPiS zaczęto nazywać te osoby, które mimo niedostatecznych kompetencji zawodowych dostały pracę w państwowych spółkach Skarbu Państwa i instytucjach publicznych, dzięki związkom z PiS.
Czekam na kolejne wyrażenia, zwroty i słowa, które warto dopisać do słownika – wpisujcie w komentarzach! Dopisuję kolejne słowa i wyrażenia już bezpośrednio na moim blogu, na który serdecznie zapraszam – dalszą część słownika znajdziesz tutaj.
fot. Shutterstock/360b
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU