Co dalej z unijnym budżetem na lata 2021-27? Wciąż możliwe jest uzależnienie otrzymania pieniędzy od przestrzegania zasad praworządności.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel przedstawił swój pomysł na kompromis w sprawie unijnego budżetu na lata 2021-27. Według założeń Michela, budżet miały wynieść 1,074 biliona euro, w tym Fundusz Odbudowy w wysokości 750 mld euro. Michel chce jednak zmienić sposób podziału środków. 30 procent środków Funduszu Odbudowy miałyby być podzielone i przekazane dopiero w 2023 roku, w oparciu o dane z 2020 i 2021 roku.
Ma być to odpowiedź na skargi części krajów UE wobec pierwotnego pomysłu Komisji Europejskiej. Z tej mocno skorzystała Polska, w obliczu nowej propozycji nasz kraj może stracić około 8 mld euro.
Inna zaproponowana przez Michela zmiana dotyczy Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, który wspiera transformację energetyczną w krajach UE. Szef RE chciałby, by dostęp do tych środków miały tylko te państwa, które zobowiążą się do realizacji krajowych celów neutralności klimatycznej do 2050 roku. A jak się okazuje, jedynym członkiem UE, która odrzuca owo zobowiązanie, jest Polska.
– Jeśli Polska nie zgodzi się na neutralność za tak duże pieniądze, to za co więcej miałaby się zgodzić? Na całym globie nie dostanie lepszej oferty – komentuje w „Gazecie Wyborczej” jeden z dyplomatów.
Kolejny ważny dla Polski punkt, który forsuje Charles Michel to „pieniądze za praworządność”.
– Praworządność to dla sprawa fundamentalna. Nie będziemy zamykać oczu w tej kwestii – komentuje Michel. W jego propozycji Komisja Europejska musiałaby znaleźć głosy 15 krajów (co najmniej 65 procent ludności Unii), by zawiesić lub obciąć wypłaty krajom, które łamią praworządność. Decyzja o zawieszeniu środków nie będzie więc zależała tylko od stanowiska Komisji Europejskiej. Dodatkowo, więcej pieniędzy w budżecie ma zostać zapisanych na wsparcie praworządności i organizacji pozarządowych.
Przed krajami Unii czas gorących negocjacji.
– Jeśli nie uda się dojść do ugody w lipcu, unijna Bruksela nie będzie mieć wakacji. Być może będziemy musieli walczyć o kompromis w sierpniu – powiedział „Gazecie Wyborczej” jeden z dyplomatów.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU