W tej sprawie istotne jest coś zupełnie innego – to, że politycy Prawa i Sprawiedliwości mimo trwającej lata rewolucji nie pogodzili się z tym, że poza Polską i poza TVP Info są traktowani jak owładnięci obsesjami kieszonkowi dyktatorzy publicznie leczący swoje kompleksy. Jest to dla mnie duże zaskoczenie, ponieważ od dłuższego czasu miałem wrażenie, ze pogodzili się z byciem elitą czwartej kategorii i do zaspokojenia ego wystarczy im podróżowanie limuzynami zachodnich marek.
Wiarygodność i zarazem skuteczność polsko-węgierskiego tworu paranaukowego będzie porównywalna z wiarygodnością Trybunału Konstytucyjnego, którego wyroki Julia Przyłębską ustala z Jarosławem Kaczyńskim w swoim mieszkaniu gdzieś między zupą pomidorową, a naleśnikami. Będzie to jednak doskonała okazja do defraudacji kolejnych pieniędzy polskich i węgierskich podatników, do kolejnych wystawnych bankietów i konferencji finansowanych przez Orlen czy PGNiG, które będą uroczyście transmitowane w TVP Jacka Kurskiego.
Gdybyśmy mieli poważnie traktować tę inicjatywę, z ośrodka w Gostyninie należałoby natychmiast wypuścić Mariusza Trynkiewicza i wystawić mu referencje uprawniające do pracy z dziećmi – zabił trzech chłopców, więc wie jak z nimi postępować.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU