Donald Tusk wbił szpileczkę na Twitterze Jarosławowi Kaczyńskiemu w związku z jego wypowiedzią o smartfonach. Krystyna Pawłowicz ruszyła na pomoc prezesowi i wytknęła przewodniczącemu PO…wadę wymowy.
Szybko uporządkujmy fakty, żeby złapać kontekst. W niedzielę w Gnieźnie Jarosław Kaczyński narzekał na młodzież, która jest zapatrzona w smartofny. Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonu, mówiąc w przenośni. Tu znowu my wielkich możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili kontrakcje – mówił prezes PiS.
Tusk do Kaczyńskiego…
W poniedziałek w Koninie Kaczyński znów wziął udział w spotkaniu ze zwolennikami rządu i podczas przemówienia miał problem z wymówieniem słów “syndrom sztokholmski”. – Szto…Sztol…Sztolk…Przepraszam…Sztot…No, nie wiem – poddał się prezes. Do zabawnej “zawiechy” szefa PiS odniósł się na Twitterze Donald Tusk, który wykorzystał wpadkę z Konina do wbicia szpili Kaczyńskiemu.
https://twitter.com/MikeWolf9999/status/1551266845889536003?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1551266845889536003%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.wprost.pl%2Fkraj%2F10794436%2Fkaczynski-nie-mogl-wymowic-tego-slowa-tusk-proponuje-mu-cwiczenie-jezykowe.html
– I cóż, że ze Szwecji. Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem. Wystarczy poćwiczyć – napisał lider PO.
I cóż, że ze Szwecji. Takie sztokholmskie językowe zadanie na smartfonie znalazłem. Wystarczy poćwiczyć.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 25, 2022
…Pawłowicz do Tuska
Do obrony Kaczyńskiego natychmiast rzuciła się Krystyna Pawłowicz, która oczywiście nie potrafi odróżnić prztyczka w nos, jakim Tusk poczęstował Kaczyńskiego, od żartów z poziomu trzeciej, maks piątej klasy szkoły podstawowej.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU