Patryk Jaki nie może pogodzić się z orzeczeniem TSUE ws. mechanizmu warunkowości. Polityk uważa, że Niemcy zachowują się wobec Polski jak… Rosja wobec Ukrainy.
Kilka dni temu TSUE odrzuciło skargę Polski i Węgier w sprawie mechanizmu warunkowości. Chodzi o zasadę, według której unijne fundusze są należne tylko tym krajom, w których przestrzegane są zasady praworządności. Ta decyzja oznacza, że Polska może stracić miliardy z unijnych środków, jeśli nie cofnie swoich reform wymiaru sprawiedliwości. Chodzi m.in. o likwidację Izby Dyscyplinarnej.
O tym nie chce słyszeć Zbigniew Ziobro i jego ludzie. Minister sprawiedliwości już grzmiał o „historycznym błędzie” Mateusza Morawieckiego. Premier podczas unijnych negocjacji zgodził się bowiem na mechanizm warunkowości. Smutna prawda jest taka, że unijne miliardy są blokowane przez grupkę ziobrystów, bo Jarosław Kaczyński boi się, że straci ich głosy w Sejmie, a tym samym – większość. Rzecz jest kuriozalna tym bardziej, że Solidarna Polska jako samodzielny byt nie ma żadnych szans na wejście do Sejmu, w każdym sondażu zalicza mikroskopijne poparcie.
Ale ich głos oburzenia jest słyszany. Patryk Jaki w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” stwierdził wręcz, że wyrok jest dowodem, iż Niemcy stosują wobec Polski „szantaż instytucjonalny”. Jego zdaniem nasz zachodni sąsiad zachowuje się wobec Polski tak samo, jak… Rosja wobec Ukrainy.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
