Wokół przyszłości Patryka Jakiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, a obecnie europosła Zjednoczonej Prawicy pojawiło się ostatnio sporo pytań. Wojciech Szacki z tygodnika “Polityka” postawił ostatnio tezę, że ambicja młodego polityka z Opola prowadzi go do nieuchronnej konfrontacji z Jarosławem Kaczyńskim i jego politycznym mentorem Zbigniewem Ziobrą. Ma to być spowodowane rozpoczęciem budowania przez Jakiego swojej frakcji w ramach Zjednoczonej Prawicy, a w przyszłości osiągnięcie takiej pozycji, by zostać co najmniej “czwartym muszkieterem” obozu władzy i otrzymać swoją część tortu, jakim obecnie rozporządza trio Kaczyński – Ziobro – Gowin.
Szacki zwrócił uwagę na to, że w czasie trwania kampanii wyborczej Jaki kompletnie ignoruje zalecenia centralnego sztabu i aktywnie wspiera wybranych przez siebie polityków z dalszych miejsc na listach wyborczych, którzy reprezentują podobne do niego, radykalne poglądy. Cel jest oczywisty – wprowadzić do Sejmu “swoich” ludzi, którzy miejsce w ławach poselskich zawdzięczać będą jemu, nie obecnym liderom ekipy rządzącej i to najlepiej w ilości na tyle dużej, by bez nich nie było możliwe samodzielne rządzenie.
Istnienie takiego scenariusza od razu zdementował europoseł Jaki, wiedząc, że jeśli prezes Kaczyński w niego uwierzy, to może zgasić tę inicjatywę w zarodku. Warto jednak odnotować, że aktywność w kampanii nie zmalała, a teraz były kandydat na prezydenta Warszawy postanowił wykorzystać też piastowaną funkcję w Parlamencie Europejskim. Jak poinformował właśnie za pośrednictwem Twittera, ma zamiar stać się nieformalnym obrońcą Polski w nowopowstałej grupie ds. monitorowania poszanowania praworządności w Parlamencie Europejskim. W jego przekonaniu głównym celem jej członków będzie przede wszystkim dalsze atakowanie polskiego rządu za łamiące naczelne zasady UE “reformy” wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju.
W Parlamencie Europejskim powstała grupa ds. „praworządności” (DRFMG) , która znów pewnie będzie gnębić Polskę. Tym razem jednak nie będzie tego robić bezkarnie i łatwo. Jestem obecny i będą musieli zmierzyć się z analizami jak wybierani są sędziowie w innych krajach. #patrykjaki
— napisał na portalu społecznościowym europoseł Solidarnej Polski.
W Parlamencie Europejskim powstała grupa ds. „praworządności” (DRFMG) , która znów pewnie będzie gnębić Polskę. Tym razem jednak nie będzie tego robić bezkarnie i łatwo. Jestem obecny i będą musieli zmierzyć się z analizami jak wybierani są sędziowie w innych krajach. #patrykjaki pic.twitter.com/oY6br6TmdT
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) September 17, 2019
Czy Patryk Jaki ma szansę na sukces? To bardzo mało prawdopodobne, co zauważa nawet prawicowy portal braci Karnowskich, komentując, że raczej nie będzie miał w tej sprawie sojuszników. Nie o sukces jednak młodemu politykowi chodzi, a o możliwość dalszego budowania swojej pozycji politycznej, możliwie niezależnej od centrali partyjnej przy ul. Nowogrodzkiej. Pozostaje pytanie, co na to Jarosław Kaczyński, który dotychczasowe próby “zerwania się ze smyczy” traktował bardzo oschle i wręcz wrogo. Nie można jednak wykluczyć, że tak naprawdę w grze nie chodzi o dołączenie do tria Kaczyński – Ziobro – Gowin, a o zajęcie miejsca tego pierwszego, gdy ten zdecyduje się już na polityczną emeryturę. Gra jest zatem dla Jakiego warta świeczki.
Źródło: Polityka/Twitter
fot. flickr/KRPM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU