Patryk Jaki, chłopak spod bloku opublikował na Twitterze zdjęcie z regałem pełnym książek w tle. Internauci szybko zanalizowali pokaźną kolekcję kandydata na prezydenta Warszawy. Szybko wypomniano, że Jaki jest miłośnikiem niemieckich lokomotyw.
W ramach akcji #PrezydentJaki #PierwszeDecyzje dziś kolejne zobowiązanie. Jeśli zostanę prezydentem, w pierwszym tygodniu podejmę następujące decyzję:
1. Rozpoczęcie budowy 3 i 4 linii metra
2. Budowa 50 żłobków i przedszkoli
3. Rozpoczęcie budowy #DzielnicaPrzyszłość pic.twitter.com/pRj78GafJG— Patryk Jaki (@PatrykJaki) October 7, 2018
Kandydat obozu Zjednoczonej Prawicy na prezydenta ma lekki problem z swoją tożsamością. Warto pamiętać, że dopiero co wyśmiewał inteligenckie pochodzenie Rafała Trzaskowskiego, kpił z jego znajomości języka francuskiego, przedstawiając się w kontrze do niego jako człowiek “spod bloku”. Użytkownicy Twittera zauważyli, że opublikowanie zdjęcia może mieć związek sobotnią rozmową kandydatów na antenie TVN z uczniami w programie “Klasa”. Trzaskowski pochwalił się, że jest bibliofilem i ma w swojej kolekcji 10 tys. książek, zdjęcie Jakiego to zapewne tylko koincydencja.
O, dzięki. Na Facebooku zrobiłem 🙂 Jest też ciąg dalszy, gdzie odkrywamy, że Patryk Jaki to fanatyk niemieckich lokomotyw. Pół półki zawalone niemieckimi wydaniami albumów Lokomotiv Archiv z końca lat 80. pic.twitter.com/bDjxrR9wBb
— Ośrodek Dystrybucji Prestiżu i Pogardy (@prestiz_pogarda) October 8, 2018
Co Jaki ma na półkach? Już wspomniane albumy z niemieckimi parowozami – do oglądania obrazków nie potrzeba znajomości języka Goethego, na szczęście, znajomość języka obcego mogłaby się jawić jako zbyt elitarna. Pełna seria Century – obszerna opowieść Young Adult Fantasy o nastolatkach. Coco Chanel: legenda i życie, Historia sztuki, czy Tysiąc i jedna opera dzieło Piotra Kamińskiego przewodnik po ponad 230 kompozytorach i tysiącu oper. Oprócz tego skandynawskie kryminały, powieści szpiegowskie Kena Folleta, czy Ręka Fatimy Falconesa, autora Katedry w Barcelonie.
Na plus można zaliczyć Jakiemu, że zdjęcie wyszło lepiej niż pamiętne ujęcie Mariana Kowalskiego na tle fototapety z książkami – przynajmniej na półkach są prawdziwe książki. Fotografia jest zapewne piarowym zrównoważeniem podwórkowego wizerunku Patryka Jakiego. Kandydat prawicy na zdjęciu przedstawia się jako miłośnik sztuki, opery i mody, ćwiczący już nawyk podpisywania dokumentów w swojej, jak ma nadzieje, przyszłej roli. W całym produkcie marketingu politycznego, którym jest Jaki najbardziej żałosne wydaje się, że zorientował się on, że musi małpować Rafała Trzaskowskiego, żyjącego i zachowującego się w sposób, którym tak gardzi. Pytanie, czy Patryk Jaki chce wygrać te wybory, czy traktuje je tylko jako trampolinę do wzrostu politycznych wpływów i czy wyborcy dadzą się na tak proste triki nabrać?
Fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU