Z całej Polski dochodzą komunikaty o tym, że od 1 stycznia 2018 roku, z uwagi na brak wystarczającej liczby lekarzy wiele oddziałów szpitalnych będzie zmuszonych do zawieszenia działalności czyli przyjęć pacjentów. Według ostatnich doniesień z taką sytuacją zmierzyć będą się musieli m.in. rodzice chorych dzieci z łódzkiego Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, gdzie sytuacja jest iście dramatyczna. Lekarze są poirytowani, bo sytuacja, ich zdaniem, jest coraz gorsza i jeśli nic się nie zmieni, może dojść do buntu. Około 200 lekarzy, czyli prawie połowa wszystkich pracujących w ICZMP, wypowiedziała klauzulę opt-out.
Według relacji jednego z lekarzy, którą przytacza gazeta, “na neonatologii zostało kilkanaście dziur w grafiku, na wadach wrodzonych siedem, na gastroenterologii grafik się zamknął, ale zostali wepchnięci do niego starsi lekarze, którzy dyżurowali bardzo dawno temu i od razu zapowiedzieli, że jeśli będą do tego zmuszeni, to składają wypowiedzenia”. Lekarz dodaje, że “na neurologii wszyscy dyżurujący wypowiedzieli opt-outy i nie wiadomo, co będzie; podobnie na ginekologii”.
Z kolei dzisiejsza Gazeta Wyborcza donosi, że już za kilka dni pacjenci z mniejszych miast z dnia na dzień stracą dostęp do swoich lekarzy specjalistów. Stanie się tak za sprawą decyzji ministra zdrowia Konstantego Radziwiłla, który kontrakty chce przedstawiać głównie jednostkom z dużą obsadą specjalistów czyli przede wszystkim przychodniom przyszpitalnym. To uderzy w lokalne przychodnie i znacznie zwiększy kolejki do lekarzy “pierwszego kontaktu”.
"Na utratę możliwości kontaktu z lekarzem specjalistą szczególnie narażeni są pacjenci z mniejszych miast. Jak podaje dzisiejsza "Gazeta Wyborcza", kontrakty z NFZ otrzymają przede wszystkim duże poradnie należące do szpitali. " https://t.co/9Th0p6Xp2J
— Rezydenci OZZL (@PR_OZZL) December 29, 2017
Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że reformy Ministerstwa Zdrowia, które w założeniu miały pomóc obywatelom i zwiększyć dostępność bezpłatnej służby zdrowia przyniosą skutek dokładnie odwrotny. Ignorowanie problemów środowiska lekarskiego oraz niekonsultowany z dyrektorami szpitali program “Sieci szpitali” uderzy w bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. Nic więc dziwnego, że przewodniczący sejmowej komisji zdrowia i były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiedział na najbliższą środę nadzwyczajne posiedzenie kierowanej przez siebie komisji.
Arłukowicz zapowiada na środę specjalne posiedzenie komisji zdrowia
Sytuacja jest bardzo poważna a rząd zdaje się zupełnie nią nie przejmować. Według doniesień lekarzy rezydentów, minister Radziwiłł bezczelnie chwali się dokonanymi zmianami, przekonując że w służbie zdrowia wszystko jest w jak najlepszym porządku. Tymczasem młodzi lekarze muszą mierzyć się z szykanami i szantażami pod ich adresem.
Wczoraj @Radziwill_K "w ochronie zdrowia dzieje się wiele dobrego" -to tylko słowa, a fakty z dziś: "jesteśmy zastraszani. Bez żadnych ustaleń poinformowano nas ze dyżury mamy pełnić na 2 oddziałach oraz IP jednocześnie. Wmawia się nam ze przez nas zostaną zwolnione pielęgniarki"
— Rezydenci OZZL (@PR_OZZL) December 29, 2017
To nie będzie dobry rok dla polskich pacjentów. Noworoczne życzenia zdrowia będą jak najbardziej wskazane.
Fot. P.Tracz/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU